Niedziela. Jak zwykle w maju okolica Cova da Iria jest skąpana w słonecznym cieple. Wpatrzona w spękaną słońcem ziemię dziewięciolatka delikatnie pogania prowadzone przez siebie i dwójkę przyjaciół owce. Idą znaną sobie drogą. Tą samą, co zawsze.

Te same co roku drzewa rzucają cień. Te same półmetrowej wysokości kamienne murki grodzą kolejne działki oliwnych gajów. Dookoła ściele się taka sama jak zawsze wypalona trawa. słyszymy taki sam szelest liści dębów skalnych i dębów korkowych. wreszcie taką samą muzykę i świergot niewidocznej dla oka ptaszyny. Towarzyszy nam taki sam miarowy pogłos niepodrabialnej nuty chrzęszczących wśród traw cykad.

Łucja słyszy tę samą orkiestrę od dziewięciu już lat – od urodzenia. Gdy wychowywała się na uliczkach oddalonej o 400 metrów stąd wsi Ajustrel, ta sama muzyka gajów oliwnych szeptała jej do ucha, co wieczór tuliła do snu.

Dziękujemy, że jesteś z nami i czytasz przygotowane przez nas treści. Aby uzyskać dostęp do całego artykułu, wykup jeden z 4 pakietów.

Masz już konto? Zaloguj się za pomocą adresu email, lub kodu dostępu.

Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 365 dni za 109,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 183 dni za 55,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 31 dni za 30,00 zł
Dostęp do Miesięcznika Różaniec nr. 2/2020 za 6,00 zł
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
Anuluj

Share.

Podróżnik, dziennikarz, fotoreporter, autor książek, programów TV i strony czerniecki.net