Na przełomie czerwca i lipca odbyły się w Gietrzwałdzie rekolekcje pod hasłem: „15 obietnic Maryi dla odmawiających różaniec”. Były one zaproszeniem do pogłębienia własnego doświadczenia Boga przez wejście na drogę Maryi i Jezusa.
Pierwszym krokiem na tej drodze jest zawsze odkrycie Zbawiciela, który wchodzi w rzeczywistość człowieka i objawia mu swoją nieskończoną miłość. Tej miłości mogliśmy doświadczyć także w Gietrzwałdzie. Maryja, objawiając się kolejny raz, chciała przypomnieć o tym, że Bóg jest blisko każdego, nawet w najciemniejszych i najtrudniejszych momentach jego historii.
Rekolekcje, które przeżyliśmy, były czasem błogosławionym, pełnym zadumy i refleksji nad modlitwą różańcową. Modlitwę tę można rozumieć jako osobiste spotkanie z Bogiem i w nieco szerszej perspektywie – spotkanie z Panem wspólnoty Żywy Różaniec. Skierowane były one przede wszystkim do członków Żywego Różańca, ale i do tych, którzy kochają modlitwę różańcową, a także do tych, którzy wprawdzie znają tę modlitwę, ale jeszcze nie przeczuwają ogromu jej zbawczej mocy. Treści, które zostały nam przedstawione, były oparte o teksty biblijne, teksty ojców Kościoła i treść objawień w Gietrzwałdzie. Odwoływaliśmy się także do przeżyć i doświadczeń uczestników rekolekcji.
O. Michał Szałkowski – moderator Żywego Różańca archidiecezji warszawskiej, dominikanin – z miłością ukazał nam piękno modlitwy różańcowej, podkreślając jednocześnie, że jest ona konieczna do zbawienia. Pierwsza i druga konferencja dotyczyły historii różańca. Podczas trzeciej i czwartej o. Michał przybliżył treść 15 obietnic przeznaczonych dla osób, które będą wiernie odmawiać różaniec. Obietnice te otrzymał bł. Alan od Matki Bożej.
Podczas kolejnej konferencji ojciec rekolekcjonista ukazał nam postaci trzech świętych. Pierwszą z nich była 13-letnia męczennica chrześcijańska św. Filomena, do której wielokrotnie modliła się bł. Paulina Jaricot, otrzymując przez jej wstawiennictwo szczególne łaski. Św. Filomena jest patronką czasów ostatecznych, patronką Żywego Różańca i szczęśliwych narodzin dzieci. Mówi się, że Bóg jej niczego nie odmawia.
Bł. Dominik z Prus Dominik połączył powtarzanie Ave Maria z medytacją Ewangelii. Do imienia Jezus kończącego Pozdrowienie anielskie dołączał ewangeliczne wydarzenia. W ten sposób napisał pięćdziesiąt dopowiedzeń takich jak: „którego grób zapieczętowano i postawiono pod strażą”, „który zmartwychwstał trzeciego dnia i rozradował nas radością niewysłowioną”.
Alan de la Roche to dominikanin, apostoł różańca i założyciel bractw różańcowych. Jemu różaniec zawdzięczał swój kształt: 15 dziesiątek, które razem tworzyły 150 Pozdrowień anielskich i 15 tajemnic do rozważania. Tak ułożony różaniec nazwał Psałterzem Maryi. To właśnie Alanowi Matka Boża przekazała piętnaście obietnic przeznaczonych dla osób, które będą wiernie odmawiać różaniec.
O. Michał zachęcał nas, żebyśmy dali się prowadzić przez Ducha Świętego i otworzyli się na działanie Jego łaski, bo całe nasze życie to rekolekcje w drodze. Dobrze jest patrzeć na Matkę Bożą tak, jakby była bardzo blisko, w naszej codzienności. Należy jednak pamiętać, że w naszym życiu uczestniczy nie tylko Pan Bóg i Jego aniołowie, lecz także diabeł. Czas modlitwy, adoracji i umartwienia, które składają się na rekolekcje, powodują bunt szatana, który wtedy szaleje i chce nas ograbić z tego, co zyskaliśmy podczas spotkania z Bogiem. Pamiętamy jednak, że Pan Jezus powiedział: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Zatem skuteczną bronią w walce z szatanem jest różaniec. A jeśli jest odmawiany przez koła Żywego Różańca, ma jeszcze większą siłę.
Rekolekcjonista poprosił zelatorów, aby zwracali uwagę na to, by modlitwa różańcowa nie była „biegiem na 100 metrów przez płotki”. Jest ona bowiem medytacją i kontemplacją naszej historii zbawienia. Jesteśmy zaproszeni do aktywnego w niej udziału. Należy o tym przypominać członkom Żywego Różańca, tym bardziej że często swoją postawą dają przykład innym, jak prawidłowo odmawiać różaniec.
Podczas rekolekcji odbyła się także projekcja filmu Ziemia Maryi i dyskusja na temat filmu. Była możliwość rozmowy z rekolekcjonistą, współuczestnikami. Mieliśmy też czas na prywatną modlitwę.
Każde koło Żywego Różańca powinno mieć swojego patrona. Ma też obowiązek kontynuować Dzieło Rozkrzewiania Wiary Pauliny Jaricot, wspierać misjonarzy i modlić się za Papieskie Dzieła Misyjne. Każde koło powinno znać Statut Żywego Różańca.
Zastanówmy się, ile razy podarowaliśmy komuś różaniec. Czy nie wstydzimy się, co ludzie powiedzą, gdy modlimy się na różańcu podczas podróży, idąc chodnikiem, siedząc na ławce w parku? Czy jesteśmy wspomożeniem dla innych? Czy jesteśmy postrzegani jak kochająca się wspólnota? Różaniec jest bowiem okazją do świadczenia o naszej wierze.