Wobec bezmiaru przemocy spotykającej niewinnych, pytamy Boga: „Gdzie jesteś?”. A jeśli oczekujemy na odpowiedź, On nas umacnia.
Pytanie o obecność Boga w cierpieniu człowieka jest powracającym refrenem życia niczym Pozdrowienie anielskie w różańcu. Szukamy z wiarą odpowiedzi, szczególnie na te wydarzenia, które mocno chwytają za serce. Obecnie na całym świecie mamy 20 trwających konfliktów wojennych, poza tym wiele miejsc jest naznaczonych rebelią, przemocą, terroryzmem. Czy w obliczu tak wielkiego bólu wypada cytować modlitwę: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” (Ps 22, 2). Odpowiedź Boga jest zawsze jedna: „Byłem z tobą nawet wtedy, gdy ty nie czułeś mojej obecności”.