„Czas spędzony obok chorego jest czasem świętym. To uwielbienie Boga, który kształtuje nas na obraz swego Syna” – pisał papież Franciszek w orędziu na XXIII Światowy Dzień Chorego.
Jak patrzeć na cierpienie – najbliższych, nieznanych, dzieci, dorosłych, starszych, jak patrzeć wreszcie na własne cierpienie? Jak je zrozumieć? W orędziu na zeszłoroczny Światowy Dzień Chorego papież wskazywał na wagę aspektu relacyjnego w terapii. Relacyjność zawsze musi być kluczem naszego rozumienia cierpienia, inaczej będzie ono jedynie tępym buntem, zrezygnowaniem, niezrozumieniem i samotnością. By klucz ten otworzył zamknięte drzwi niezrozumienia, relacja musi mieć zawsze co najmniej trzy strony: chorego, troszczącego się o niego i Boga.