Rozmowa ze Stefanem Czernieckim scenarzystą filmu Tętno, dziennikarzem i pisarzem, autorem programów telewizyjnych i radiowych.
Co było Twoją inspiracją do powstania filmu?
Tak naprawdę inspiracją była pewna bezradność ludzi, którzy wierzą w Boga i chcą bronić życia. Jednak gdy znajdują się w sytuacji konfliktu z dużo głośniejszą i medialnie nakręcaną stroną, która opowiada się za możliwością abortowania dzieci, czują się bezradni. Zło jest głośne i bardzo agresywne. A człowiek, który ma dobre serce, jest pełen pokoju. Gdy zostanie postawiony pod ścianą przez takie krzykliwe środowiska, które często działają w grupie, aby czuć się silniejszymi, to ten człowiek często traci odwagę i rezon. I wtedy gubią się nam argumenty, które ze spokojem, w zaciszu domu możemy sobie zebrać. A w takiej dyskusji z rozkrzyczaną grupą lęk często staje się mocniejszy albo zagłusza nasze argumenty.