Nowy rok, nowe plany, nowe pomysły. Także na dźwiganie Kościoła z marazmu i poczucia porażki, które tak często jest nam dziś wbijane do głów przez różne środowiska.

Akcje, akcje… Co po nich zostaje? – chciałoby się zapytać. Kochamy je w Kościele. Im bardziej „ekstremalne”, tym lepiej. Sprawa jest klarowna: konkretny termin, program, plakaty, „wzmożenie duszpasterskie” w postaci pisemnej zachęty stosownego wydziału kurialnego. Pozostaje tylko lekki niepokój: przyjadą czy nie? Pogoda dopisze? Ufff! Przyjechali! Było sto (pięćset, tysiąc, dwa tysiące) osób! Udało się! Victoria!!! I spokój do następnej akcji.

Dziękujemy, że jesteś z nami i czytasz przygotowane przez nas treści. Aby uzyskać dostęp do całego artykułu, wykup jeden z 4 pakietów.

Masz już konto? Zaloguj się za pomocą adresu email, lub kodu dostępu.

Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 365 dni za 109,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 183 dni za 55,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 31 dni za 30,00 zł
Dostęp do Miesięcznika Różaniec nr. 1/2023 za 8,00 zł
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
Anuluj

Share.

Publicysta, prezes Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci.