Pieśń: Zawitaj, Królowo różańca świętego…
Zapalający świecę: Światło Chrystusa.
Wszyscy: Bogu niech będą dzięki.
Słowo moderatora krajowego:
Panie, ratuj mnie!
Bardzo lubię październik. Wspominam w nim swoje dzieciństwo i codzienną modlitwę różańcową.
To właśnie w październiku w każdym kościele gromadzą się ludzie wiary, by razem z Maryją odmawiać modlitwę, rozważając tajemnice Boga i Jego Matki. Wchodząc w październikową szkołę różańcową, możemy przez ćwiczenia duchowe uczyć się zdobywania cnót. A przecież każdy człowiek ma swoje mocne i słabe strony, bo wady i zalety w nas współistnieją. Z własnego doświadczenia wiemy, że tam, gdzie jest dobro, tam też będzie chciało zaistnieć zło, jak chwast w ogrodzie. Zły nigdy nie śpi. Dlatego w duchu Ewangelii, rozważając tajemnice radosne, światła, bolesne i chwały, starajmy się wchodzić na drogę maryjną i żyć tak jak Ona każdego dnia na większą chwałę Bożą. Nadstawmy uszy naszego serca na głos Jezusa. Jezus – Siewca przypomina nam o słuchaniu i przyjmowaniu dobrego nasienia Jego słowa do naszych serc. Niech ono w nas zamieszka. Niech będzie naszą siłą, tarczą i drogowskazem.