Prawie każda rzecz lub sytuacja może być zarówno zagrożeniem, jak i szansą. Od nas zależy, jak wykorzystamy okoliczności, na które mamy ograniczony wpływ albo tego wpływu w ogóle nie mamy.
W koncepcji podziału władzy zaproponowanej przez Monteskiusza rozróżniano trzy elementy: parlament, czyli władzę ustawodawczą, rząd, czyli władzę wykonawczą oraz władzę sądowniczą. W XX w. okazało się, że dołączyła do nich równie silna, a nierzadko silniejsza czwarta władza – media. Początkowo miały one służyć rozrywce oraz nauce, pomagać poznawać świat, wyjaśniać rzeczywistość. Z czasem zaczęły pretendować do wiernego towarzysza, który nie tylko opisuje, co się dzieje wokół, lecz także nierzadko mówi, co mamy myśleć i jak mamy żyć. Choć dzisiaj bez radia, telewizji i internetu nie wyobrażamy sobie życia, to okazuje się, że stają się one ogromnym wyzwaniem na polu ewangelizacyjnym.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – STYCZEŃ 2025 r.