Gdy myślimy o drodze Świętej Rodziny z Nazaretu do Betlejem, zwykle mamy przed oczami spotykanych przez małżonków samolubnych i egoistycznych ludzi, którzy nie życzyli sobie ich obecności pod własną strzechą. Czy rzeczywiście tak było?
Biblia milczy o szczegółach trasy, jaką mieli pokonać. Z kart Ewangelii wiemy tylko, że ta wędrówka miała miejsce. Skąd więc czerpać wiedzę? Komu zaufać? Można posłuchać ludzi, których świadectwa Kościół dopuszcza jako objawienia prywatne. Nie ma obowiązku w nie wierzyć. Jednakże jeśli komuś miałyby one pomóc w pełniejszym przeżywaniu wiary, Kościół nie czyni przeciwwskazań. Zwłaszcza gdy mówimy o świadectwie osoby wyniesionej na ołtarze, takiej jak bł. Anna Katarzyna Emmerich. To właśnie wizja, którą otrzymała ta niemiecka mistyczka i stygmatyczka, pozwala nam dziś odtworzyć z wieloma szczegółami trasę Świętej Rodziny na kilka dni przed urodzeniem Jezusa. I poznać ludzi, których niezwykli wędrowcy spotykali na swojej drodze.