Aloes jest jednym z symboli maryjnych, choć każdej osobie znającej Pismo Święte z pewnością skojarzy się przede wszystkim z obrzędami pogrzebowymi Jezusa.
Już w starożytnym Egipcie żywicę aloesową stosowano do pielęgnacji ciała i balsamowania zwłok. W tym celu należało najpierw zmiażdżyć liście rośliny i suszyć je w słońcu na koziej skórze, okresowo podgrzewając na miedzianej blasze. Po kilku miesiącach uzyskiwano twardą masę żywiczną, którą następnie ścierano na proszek.
KRÓLEWSKA GODNOŚĆ I OGRÓD MIŁOŚCI
Użyte do namaszczenia ciała Zbawiciela sto funtów mirry i aloesu stanowi niemało, bo ponad 33 kg – a były to dobra ekskluzywne. Używany do produkcji żywicy balsamicznej aloes sokotrzański sprowadzano wówczas z Afryki Południowej, skąd w postaci przetworzonego już proszku był transportowany statkami. Dla tej kosztowności Aleksander Wielki podbił wyspę Sokotra w 325 r. prz. Chr. – doradził mu to Arystoteles.
Choć opisany przez św. Jana obrzęd, który odbył się w ogrodzie u stóp Golgoty, był typową ceremonią żydowską, to użycie do namaszczenia ciała Jezusa właśnie mirry i aloesu otwiera zupełnie inny kontekst. Jest to nawiązanie do namaszczenia na władcę. Mesjasz jest Królem, o którym Psalm 45 mówi, że Jego szaty pachną mirrą i aloesem. Pieśń nad Pieśniami wspomina natomiast mirrę i aloes rosnące w mistycznych ogrodach miłości. A rzecz dotyczy miłości między Chrystusem-Oblubieńcem a Jego oblubienicą-Ludem. Stanowi to także odwołanie do Maryi jako pierwszej zbawionej, figury i wzoru Kościoła.
MATKA JEDNORODZONEGO
O ile znane nam z naszych polskich domów, cenione w medycynie i kosmetyce odmiany aloesu zwykle należą do osiągającej maksymalnie kilkanaście lat rodziny Aloe vera, to spokrewniona z nim agawa amerykańska, zwana także aloesem stuletnim, może dorównać wiekiem człowiekowi. Jednak wyjątkowe jest w niej to, że zakwita tylko jeden jedyny raz. Ta zdumiewająca właściwość sprawiła, że od czasów średniowiecza jest symbolem Maryi i Jej cudownego, dziewiczego macierzyństwa.
Sok z agawy ma właściwości podrażniające i trujące. Ten z aloesu zwyczajnego – mniej, ale również jego pędy należy moczyć 48 godz. w celu usunięcia szkodliwych czynników. Po tym czasie miąższ rośliny nadaje się do wykorzystania jako domowy kosmetyk. Nawilża, oczyszcza i wygładza skórę, niweluje stany zapalne, zabija bakterie, pomaga w walce z oparzeniami oraz przyspiesza regenerację ran.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Listopad 2021
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Osiem Kroków Wiary Maryi
ks. Robert Grzybowski
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.