Temat końca świata jest „przerabiany” przez ludzkość cyklicznie od niepamiętnych czasów. W różnych wymiarach i kontekstach. Nigdy jednak wizja końca nie była tak absurdalna i głupia, jak współczesna „świecka” jej wersja.

Jej przyczyną ma być efekt cieplarniany i spowodowana nią oczekiwana kosmiczna katastrofa naszej planety. Wczytując się w dokumenty, raporty sygnowane przez wielkich tego świata, można odnieść wrażenie, że jej powodem – czytaj: największym problemem ludzkości – jest… człowiek. Dlaczego? Bo oddycha. Je mięso i pije mleko (krowy i świnie też oddychają i „smrodzą”). Bo jeździ samochodem z napędem spalinowym, potrzebuje ubrań, butów, plastiku – efekt jw. Ale też pozostawia za sobą zabójczy „indywidualny ślad węglowy”! Poza tym obserwujemy przeludnienie, wycinanie lasów tropikalnych, nadmierną eksploatację zasobów kopalin etc. Matka Ziemia umiera – słyszymy. Wreszcie ktoś tupnął nogą i krzyknął: „Basta!”. Coś z tym trzeba zrobić! Co?

Dziękujemy, że jesteś z nami i czytasz przygotowane przez nas treści. Aby uzyskać dostęp do całego artykułu, wykup jeden z 4 pakietów.

Masz już konto? Zaloguj się za pomocą adresu email, lub kodu dostępu.

Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 365 dni za 109,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 183 dni za 55,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 31 dni za 30,00 zł
Dostęp do Miesięcznika Różaniec nr. 3/2024 za 9,00 zł
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
Anuluj

Share.

Publicysta, prezes Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci.