Jr 11, 18-20; Ps 7; J 7, 40-53

I powstał w tłumie rozłam z Jego powodu.
Gdy w sercu rodzi się „spór wokół Jezusa”, nie gorsz się Nim, bo przychodzi w zgorszeniu krzyża. Nie gorsz się też sobą, gdy cierpisz podział, jaki On przyniósł. Właśnie tak dokonuje się nowe stworzenie.

Ez 37, 12-14; Ps 130; Rz 8, 8-11; J 11, 1-45

„Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!”.
Łazarzem jesteśmy ja i Ty. Grób każdego z nas to grzech i jego skutki. Moim problemem jest to, że chcę wyjść tą samą dziurą, przez którą wpadłem. Sam ze swojego grobu nie wyjdę. Pomoże mi w tym Jezus, ale inaczej. Da mi swego Ducha.

„Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?”.
Słyszymy dziś opowiadanie o Danielu, który wziął w obronę niewinną Zuzannę. Jezus natomiast bierze w obronę kobietę, która jest winna. W sprawie Zuzanny rozsądziło drzewo. W sprawie grzesznika również rozsądza drzewo – to, na którym zawisł Jezus Chrystus, biorąc na siebie nasze winy. Wychwalajmy miłosierdzie Boga!

Lb 21, 4-9; Ps 102; J 8, 21-30

„Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył”
.Jesteśmy ludem tracącym cierpliwość. Nasze życie jest pustynią. Owoce naszego buntu przeciw zamysłom Bożym to węże. Potrzebujemy Mojżesza, którym jest Kościół. Ratunkiem jest patrzenie na krzyż Jezusa. Szkoda, że w naszych domach są wielkie ekrany telewizorów i takie małe, wstydliwe krzyżyki.

Dn 3, 14-20. 91-92. 95; Psalm z: Dn 3; J 8, 31-42

„Ojcem naszym jest Abraham”.
Często mówimy, że wierzymy, bo tak zostaliśmy wychowani, tak wierzyli mama i tata… Natomiast Bóg pragnie, abyśmy uwierzyli własnym sercem. Wiara sprawdza się w ogniu, kryzysie. Tam też możesz doświadczyć prawdziwego wyzwolenia przez Syna – Jezusa.

Rdz 17, 3-9; Ps 105; J 8, 51-59

„Jeśli ktoś zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki”.
Jesteśmy Abrahamem. We chrzcie Bóg zawarł z nami przymierze. Zostaliśmy zanurzeni w życie, misję, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. To jedyna droga, by poznać Ojca. Jedyny problem to zachować Jego naukę, by spełniła się w nas obietnica życia na wieki.

Jr 20, 10-13; Ps 18; J 10, 31-42

„Będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga”.
Taki zarzut Żydzi postawili Jezusowi. Tymczasem Duch Święty ciągle woła w naszych sercach, że jesteśmy synami i córkami Boga! Jezus, modląc się w Ogrójcu, mówił do Boga: Abba – Tatusiu. Świadomość synostwa Bożego przeprowadzi nas w pokoju przez wszelkie utrapienia życia.

Ez 37, 21-28; Psalm z: Jr 31; J 11, 45-57

„Lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud”.
Narodem wybranym my jesteśmy. Jest nim Kościół. Idziemy przez życie i gubimy się z powodu grzechów, odchodząc od Boga. Przez to jest między nami coraz więcej podziałów. Coraz więcej nieszczęścia i cierpienia. W Jezusie jest nasze pojednanie i przebaczenie grzechów. To On umiera za ten naród.

Iz 50, 4-7; Ps 22; Flp 2, 6-11; Mt 26, 14 – 27, 66

„Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”.
Gdzie wydaje się, że jest najmniej Boga, tam może Go być najwięcej. Jest w zgorszeniu krzyża i „gorszącej” miłości do grzesznika. Gdy wydaje mi się, że jestem od Niego najdalej, On może być najbliżej mnie, ponieważ ogołocił samego siebie.

Iz 42, 1-7; Ps 27; J 12, 1-11

„Przechowała to, aby mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu”.
Słowa pierwszego czytania wypełniły się na Jezusie. Bóg wybrał nas, aby te słowa mogły się wypełnić na nas; taką mamy misję na tym świecie, jako lud Nowego Przymierza – Kościół. Moc do tej misji daje Duch Święty i Jezus żyjący w nas przez przyjęte z wiarą Słowo Boże i sakrament Eucharystii. To jest nasz dar, jak olejek z Ewangelii.

Iz 49, 1-6; Ps 71; J 13, 21-33. 36-38

„Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą”.
Jezus w krzyżu widzi chwałę, jaką Ojciec Go otoczy. Uwielbienie Ojca jest chwałą Syna. Św. Jan ukazał Jezusa na krzyżu jako Króla – ponieważ wrogość, złość, rany i śmierć nie zabiły Jego miłości do nas. Bóg zaprasza nas do uwielbienia Go w naszym krzyżu.

Iz 50, 4-9a; Ps 69; Mt 26, 14-25

„Czyżbym ja, Rabbi?”.
Judaszem jestem ja, ty też? Dobrze jest to uznać, by nie odejść w ciemność, ale prosić o miłosierdzie jak św. Piotr, który też zdradził. Mając świadomość, jak wiele Jezus mi przebaczył, chciałbym nieść przebaczenie innym i akceptować moje „oplute” życie, w którym musi się wypełnić misja sługi Jahwe.

Wj 12, 1-8. 11-14; Ps 116B; 1 Kor 11, 23-26; J 13, 1-15

„Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną”
.Jeśli chcesz mieć udział z Jezusem, to nie znaczy, że musisz zdobyć cnoty, być idealnym czy w niczym nie popełniać błędów. Aby mieć udział w Dziele Jezusa, musisz po prostu pozwolić Mu sobie przebaczyć, pozwolić Mu wydać się za siebie.

Iz 52, 13 – 53, 12; Ps 31; Hbr 4, 14-16; 5, 7-9; J 18, 1 – 19, 42

A oni krzyczeli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”.
Podburzony przez ten świat, ja również krzyczałem: Ukrzyżuj Go! Wtedy, gdy grzeszyłem świadomie i dobrowolnie. Muszę to uznać, uniżyć się, by uwielbić Boga za przebaczenie grzechów, za przeogromną i niepojętą miłość do mnie grzesznika.

Wigilia Paschalna
Rdz 1, 1 – 2, 2; Ps 104 lub 33; Rdz 22, 1-18; Ps 16; Wj 14, 15 – 15, 1a; Psalm z: Wj 15; Iz 54, 4a. 5-14; Ps 30; Iz 55, 1-11; Psalm z: Iz 12; Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4; Ps 19; Ez 36, 16-17a. 18-28; Ps 42; Rz 6, 3-11; Ps 118; Mt 28, 1-10

„Udaje się przed wami do Galilei”.
W Wigilię Paschalną przeżywamy całą historię zbawienia: od stworzenia świata po jego odkupienie i odnowienie przez zmartwychwstanie Jezusa. Bóg z miłości stworzył człowieka, spojrzał na niego i powiedział, że jest piękny (gr. kalos oznacza nie tylko dobry, ale i piękny). Spojrzenie to zapadło głęboko w serce Boga i nazywa się miłością. Bóg po grzechu nie zostawił człowieka samego, ale w historii (mojej i twojej) prowadzi nas i zbawia. Dzięki Jezusowi Zmartwychwstałemu życie i śmierć stały się błogosławieństwem!

Msza w dzień
Dz 10, 34a. 37-43; Ps 118; Kol 3, 1-4 lub 1 Kor 5, 6b-8; J 20, 1-9

Ujrzał i uwierzył.
Co zobaczyli Piotr i drugi uczeń? Pusty grób, płótna, w które według rytu żydowskiego pochówku owinięte zostało ciało Jezusa. Łazarza wychodzącego z grobu trzeba było rozwiązać, poodwijać z płócien, żeby mógł się poruszać. Jezusowi nie było to potrzebne, wyszedł, nie rozwijając ich.

Dz 2, 14. 22b-32; Ps 16; Mt 28, 8-15

„Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go”.
Dziś Jezus pragnie pokonać wszelkie kłamstwa, jakie zasiał diabeł: że nie jesteś kochany, że do niczego się nie nadajesz, że Bóg jest zły i przez Niego cierpisz… Kłamstwo o Jezusie, opłacone pieniędzmi, okazało się słabsze od świadectwa uczniów napełnionych Duchem Świętym. Duch Pański przychodzi objawić ci Miłość, która nie chce twojej śmierci, ale sama wolała ją przyjąć, abyś ty żył!

Dz 2, 36-41; Ps 33; J 20, 11-18

„Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?”.
Zmartwychwstanie Jezusa dla Jego uczniów było faktem, oni Go widzieli. Gdzie ja mogę zobaczyć Jego zmartwychwstanie? W sobie. Przez odpuszczenie grzechów. Moje życie podtrzymuje Bóg. Bez Niego bym nie istniał. Jeżeli przez grzech odłączam się od życia, noszę w sobie śmierć. Dlaczego więc grzesznicy nie umierają? Nie przestaje ich kochać Bóg!

Dz 3, 1-10; Ps 105; Łk 24, 13-35

„A my spodziewaliśmy się…”.
Nie spodziewał się chromy od urodzenia, że Piotr ma dla niego lepszy dar niż tylko pieniądze. Bóg chce nas wprowadzać w coraz to nowsze przestrzenie… „Myśmy się spodziewali…” – mówią zawiedzeni uczniowie, a tymczasem to, co ich zawiodło, okazało się najwspanialszym, co ich spotkało. Nowe przestrzenie często bywają nowym spojrzeniem, abyś uwierzył w historię, jaką prowadzi cię Bóg.

Dz 3, 11-26; Ps 8; Łk 24, 35-48

„Pokój wam!”.
Zmartwychwstały daje pokój wylękłym Apostołom. Czy można dać komuś pokój? Jeśli tak, to w jaki sposób? Tak jak matka, kiedy dziecko jest niespokojne. Bierze je w ramiona, przytula i dziecko się uspokaja. Czego my boimy się najbardziej? Śmierci. Miej pokój, jesteś kochany przez Tego, który śmierć zwyciężył.

Dz 4, 1-12; Ps 118; J 21, 1-14

„Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim”.
Bóg nigdy z nas nie rezygnuje. Fragment dzisiejszej Ewangelii jest kalką pierwszego powołania uczniów (por. Łk 5). Jezus znów przychodzi do Apostołów i poprzez te same gesty i tę samą moc ponownie ich zaprasza do pójścia za Nim. Gdy słyszę tę Ewangelię, ponowne powołanie, czuję, jak Jezus po raz kolejny mówi: „Chodź, chcę cię”. Słyszę to znów po kolejnym upadku, i znowu, i znowu… Tak miłość Boga przedostaje się do wnętrza serca człowieka. Cudowny połów ryb zaś ponownie pokazuje, że moc jest w Nim, a nie w nas.

Dz 4, 13-21; Ps 118; Mk 16, 9-15

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!”.
Uczniowie poszli i głosili. Dlaczego nam to nie wychodzi? Oni ukazywali zmartwychwstanie – żyli bez lęku przed śmiercią. Czynili znaki i cuda. Czy my możemy czynić cuda? Cuda moralne, nie fizyczne. Są nimi jedność i miłość. „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 35).

Dz 2, 42-47; Ps 118; 1 P 1, 3-9; J 20, 19-31

„Pokój wam”.
Jezus staje przed tymi, którzy Go zostawili, pokazuje im ręce, przebity bok i mówi: „Pokój wam”. W tych dłoniach i tym Sercu jest pokój. Przynosi przebaczenie, a nie wyrzut. Nie przychodzi sądzić, ale zbawić. Przyjąć, a nie tylko pouczać. Dać łaskę, a nie tylko nakazywać. Przychodzi dać Ducha Świętego, który uczyni nas ludźmi przebaczenia.

Dz 1, 3-8; Ps 126; Flp 1, 20c-30; J 12, 24-26

„Ten, kto kocha swoje życie, traci je”.
Już w raju Bóg powiedział: „Niedobrze, żeby człowiek był sam”, dosłownie: „żył dla siebie”. By móc kochać, trzeba żyć dla drugiego, nie dla siebie. To Jezus powiedział: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Ewangelia ma więc rację o traceniu życia. Spełniło się to w życiu św. Wojciecha.

1 P 5, 5b-14; Ps 89; Mk 16, 15-20

„W imię moje złe duchy będą wyrzucać (…). Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie”.
Św. Piotr mówi, że Bóg wszelkiej łaski, gdy trochę pocierpimy, sam nas udoskonali, utwierdzi i umocni. Jeśli cierpisz swój grzech, jeśli źle ci w niewoli, w której się znajdujesz, i masz już jej dość – miej ufność, ponieważ nasz Pan obiecał przychodzić i uwalniać oraz uzdrawiać. A czas, który cierpisz, wykształci w tobie pokorę, wytrwałość i cierpliwość, zrozumienie dla innych. Wszystkie troski przerzućmy na Niego, gdyż Jemu zależy na nas.

Dz 5, 17-26; Ps 34; J 3, 16-21

„A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło”.
Co mogę zrobić, aby Ewangelia wypełniła się na mnie? Przyjąć Dobrą Nowinę o miłości Boga. Zbliżyć się do światła, by zobaczyć prawdę – jestem grzesznikiem, nie mam prawa innych osądzać, potępiać. Nie mam prawa sobą samym się gorszyć. Mam wciąż przyjmować Boże miłosierdzie. Wierzyć w moc żyjącego Jezusa.

Dz 5, 27-33; Ps 34; J 3, 31-36

„Kto z ziemi pochodzi, (…) po ziemsku przemawia”.
Jezus przyszedł nam ogłosić „nieziemskie” sprawy – Dobrą Nowinę, że Bóg kocha grzesznika, że przebacza mu grzechy i oddaje za niego życie.

Dz 5, 34-42; Ps 27; J 6, 1-15

„Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?”.
Życie nie pochodzi z jedzenia i picia. Życie daje Bóg. Marta Robin przez 52 lata nic nie jadła. Żyła Słowem Bożym i Eucharystią. Nie chodzi też o to, by nic nie robić i liczyć na Pana Boga. Chodzi o to, by się nie zamartwiać, co dalej. Uwierzyć, że to, co mam, wystarczy – jak w Ewangelii: wystarczyło pięć chlebów i dwie ryby. Resztę zrobił Jezus.

1 J 1, 5 – 2, 2; Ps 103; Mt 11, 25-30

„Wysławiam Cię, Ojcze, że (…) objawiłeś [te rzeczy] prostaczkom”.
Pierwszym krokiem na drodze chrześcijańskiej jest uznanie się za grzesznika. Bez racjonalizowania. Paradoksalnie ten, kto to czyni, chodzi w świetle – czyli w prawdzie. Prawda o nas nie musi napawać nas lękiem, ponieważ mamy Rzecznika wobec Ojca. Jest nim Jezus. To On jest sprawiedliwy i okrywa nas swoją sprawiedliwością. Ten, kto uznaje się za nieporadnego grzesznika, jest prostaczkiem, któremu Ojciec objawia swoją miłość.

Dz 2, 14. 22b-32; Ps 16; 1 P 1, 17-21; Łk 24, 13-35

Poznali Go przy łamaniu chleba.
Ta Ewangelia jest o nas. Jesteśmy uczniami Pana Jezusa, idziemy przez życie smutni. Dlatego naszą szansą jest Eucharystia. Możemy słuchać słów Pana, być świadkami łamania chleba, spożyć konsekrowany pokarm, by proklamować: Głosimy śmierć Twoją, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, oczekujemy przyjścia w chwale.

o. Tomasz Tlałka OSPPE, o. Stanisław Jarosz OSPPE

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – KWIECIEŃ 2017 r.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Księga która zmienia życie Rok A

Księga która zmienia życie Rok A
ks. Janusz Stańczuk, Paweł Kęska

Co tydzień na antenie Radia Warszawa spotykały się dwa światy: świeckie spojrzenie Pawła Kęski i duszpasterskie doświadczenie ks. Janusz Stańczuka. Te rozmowy zaowocowały nie tylko audycjami, które były antenowym fenomenem, ale spisane na kartach tej książki stanowią znakomity wstęp, przygotowanie do niedzielnej eucharystii. [...]

Share.

„Różaniec” jest miesięcznikiem formacyjnym. Znajdziesz w nim treści, które pomogą Ci wzrastać na drodze życia duchowego. Głównym rysem pisma jest maryjny wymiar duchowości katolickiej.