1 LUTEGO
Środa
Hbr 12, 4-7. 11-15; Ps 103; Mk 6, 1-6
„Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana?”.
Zdziwienie i powątpiewanie mieszkańców Nazaretu dotyczące Jezusa i Jego misji pochodziło z czysto ludzkiego spojrzenia na Niego. A jak ja patrzę na Jezusa i kim On jest dla mnie? Chcę wraz z Piotrem Apostołem zawołać: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
2 LUTEGO
Czwartek
Święto Ofiarowania Pańskiego
Ml 3, 1-4 lub Hbr 2, 14-18; Ps 24; Łk 2, 22-40
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu.
Maryja z Józefem ofiarowują Bogu swój największy skarb. Jest nim Syn Boży, Jezus Chrystus. Jakże wielkim pragnieniem mojego ludzkiego serca jest mieć tak wielką wiarę i otwartość na Ducha Świętego, aby w niepozornym Dziecięciu bądź w kawałku konsekrowanej Hostii ujrzeć Zbawcę, który jest najważniejszym celem mojego ludzkiego życia… „Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju…”.
3 LUTEGO
Piątek
Św. Błażeja, biskupa i męczennika;
św. Oskara, biskupa
Hbr 13, 1-8; Ps 27; Mk 6, 14-29
Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczynie, a dziewczyna dała swej matce.
Każdy piątek jest dla chrześcijanina szczególnym wspomnieniem męki i śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu. Dlatego w piątek mamy podjąć wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, umartwienie, rezygnację z przyjemności, wyciszenie – jako towarzyszenie Jezusowi w Jego konaniu na krzyżu. Dziś wspominamy św. Błażeja, biskupa i męczennika, dziś też rozważamy w Ewangelii męczeńską śmierć św. Jana Chrzciciela – świadków Chrystusa, wiernych aż do końca, aż do męczeńskiej śmierci za wiarę i miłość do Boga oraz wierność wartościom, dla których warto żyć i dla których warto to życie poświęcić, aby zyskać życie wieczne. A jak jest z moją wiernością Bogu, gdy staję przed codziennymi wyborami pomiędzy dobrem a złem?
4 LUTEGO
Sobota
Hbr 13, 15-17. 20-21; Ps 23; Mk 6, 30-34
Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.
Apostołowie, pełni entuzjazmu i radości, opowiadają Jezusowi, co zdziałali i czego nauczali. On nakazuje im odpoczynek po posłudze i pracy. Sam Jezus również pragnie odpoczynku. Dlatego udają się na pustkowie. „Lecz widziano ich odpływających” (Mk 6, 33). Zewsząd tłumy ludzi zbiegają się, aby karmić się nauką Ewangelii, świadectwem, nabierać sił do życia i codziennej walki z przeciwnościami. Jezus zlitował się nad nimi „i zaczął ich nauczać” (Mk 6, 34). W ten sposób dał przykład swoim uczniom, że jeśli ktoś chce być Apostołem, musi być otwarty na wszelkie wyzwania i realizować swoją misję, tak jak to czyni Mistrz. Nawet kosztem prywatnego czasu i własnego odpoczynku.
5 LUTEGO
Piąta Niedziela Zwykła
Iz 58, 7-10; Ps 112; 1 Kor 2, 1-5; Mt 5, 13-16
„Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.
Uczeń Jezusa ma być „solą ziemi” i „światłem świata”. Bez względu na to, gdzie jest i co robi, ma być uczniem Jezusa i świadkiem Jego Ewangelii, ma być autentyczny w każdej sytuacji, aby nie utracić tego, co ma być jego istotą – „smaku” swego powołania. Dobro, które czynię, i świadectwo mojego życia mają być drogowskazem dla innych do oddawania czci Ojcu w niebie.
6 LUTEGO
Poniedziałek
Wspomnienie świętych męczenników Pawła Miki i Towarzyszy
Rdz 1, 1-19; Ps 104; Mk 6, 53-56
A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.
Jezus – cudotwórca… Widzimy, jak wielkie zamieszanie wywołuje pojawienie się Jezusa i rozpoznanie Go przez ludzi. Biegają oni po całej okolicy i znoszą do Niego chorych, kładą ich i proszą, aby choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć. Wiara człowieka w Boską moc Jezusa… Wielokrotnie Jezus mówił: „Twoja wiara cię uzdrowiła”. Jakże mi potrzeba dziś wiary, abym sam albo razem z innymi chorymi mógł dotknąć Jezusa w Eucharystii, w modlitwie bądź w drugim człowieku. On jest tak bardzo blisko i bliski każdemu, kto wierzy i potrafi Go rozpoznać…
7 LUTEGO
Wtorek
Rdz 1, 20 – 2, 4a; Ps 8; Mk 7, 1-13
„Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie”.
Przykre są słowa Jezusa wypowiadane do faryzeuszy i uczonych w Piśmie, do zakłamanych obłudników żyjących w grzechu. Jezus mówi prawdę, „nie owija w bawełnę”, „wali prosto z mostu”. Czasem stosuje „terapię wstrząsową”, aby pobudzić człowieka do myślenia, wyrwać go z letargu i nieco nim potrząsnąć, aby ten przejrzał na oczy i dostrzegł zło swoich uczynków. Jezus to wszystko czyni z miłości do grzesznika, aby uratować jego duszę przed zagładą piekła. Jezus pragnie przebaczać i lituje się nad grzesznikami pod jednym tylko warunkiem: żalu za grzech i pragnienia wyjścia z niego.
8 LUTEGO
Środa
Św. Hieronima Emilianiego, zakonnika;
św. Józefiny Bakhity, dziewicy
Rdz 2, 4b-9. 15-17; Ps 104; Mk 7, 14-23
„Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”.
Nauka Jezusa bazuje na całkowicie innej płaszczyźnie niż nauka ludzka. Stąd też niejednokrotnie wynikają różnice pomiędzy poglądami Zbawiciela a poglądami innych osób. Dziś także Jezus tłumaczy, na czym polega nieczystość człowieka. Nie jest ona spowodowana tym, co ktoś spożywa, jak uważali Izraelici, lecz tym, co ktoś czyni w swym sercu. Zło ludzkich uczynków jest przyczyną nieczystości serca, przyczyną grzechu, który może zawładnąć człowiekiem i zniewolić go całkowicie.
9 LUTEGO
Czwartek
Rdz 2, 18-25; Ps 128; Mk 7, 24-30
Zaraz usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, padła Mu do nóg (…) i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki.
Jakże niesamowita musiała być pokora owej matki! Ilu z nas, ludzi wierzących, uczniów Jezusa, kochających Go i Jemu służących, słysząc taką odpowiedź, uniosłoby się gniewem, dumą, pychą, odwróciłoby się na pięcie i powiedziało: Nie, to nie…, bez łaski… – i odeszłoby z kwitkiem. Jezus dał się ująć za swoje Boskie Serce, i widząc jej pokorę i prostotę, jej matczyną miłość do córki, udzielił jej łaski, o którą prosiła. Jezu, patrząc z podziwem na tę kobietę i jej uniżenie przed Tobą, proszę Cię o pokorę i prostotę serca wypełnionego ufnością do Ciebie…
10 LUTEGO
Piątek
Wspomnienie św. Scholastyki, dziewicy
Rdz 3, 1-8; Ps 32; Mk 7, 31-37
„«Effatha», to znaczy: Otwórz się”.
Jezus okazuje wielką czułość i wrażliwość na sytuację głuchoniemego. Chcąc uczynić cud, bierze go na bok, z dala od tłumu, i wchodzi z nim w bardzo intymną relację, wkłada palce w jego uszy i swoją śliną dotyka jego języka. Jest to wyjątkowy gest miłości i rodzaj czułego pocałunku Jezusa. Spojrzawszy w niebo, szybko nawiązuje relację z Ojcem. Mówiąc: „Effatha”, dokonuje cudu uzdrowienia. Zapewne każdy z nas pragnąłby dostąpić takiej bliskości z Jezusem. Czymże jest Eucharystia, jeśli nie czułym pocałunkiem Jezusa, który w Komunii świętej dotyka mojego języka i wypełnia po brzegi moje wnętrze, serce i duszę? Dziękuję Ci, Jezu, za każde pełne czułości i bliskości spotkanie z Tobą w Eucharystii.
11 LUTEGO
Sobota
Najświętszej Maryi Panny z Lourdes
Rdz 3, 9-24; Ps 90; Mk 8, 1-10
„Żal Mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. I jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze”.
Cudowne rozmnożenie chleba i ryb jest świadectwem czuwania Bożej Opatrzności nad naszymi potrzebami. Dzisiejsze wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes przypomina nam scenę z Kany Galilejskiej, kiedy to Maryja jako pierwsza dostrzegła brak wina podczas uczty weselnej. Wrażliwość matczynego serca Maryi oraz żal, jakiego doświadcza Jezus nad trwającym przy Nim tłumem ludzi, ma uświadomić znajdującym się w jakiejkolwiek potrzebie, że nikt z nas nie jest pozostawiony sam sobie. W tych ewangelicznych sytuacjach to Chrystus i Jego Najświętsza Matka podejmują inicjatywę i pierwsi wykonują krok ku człowiekowi. Jakże potrzeba ufności, aby nie stracić nadziei, gdy zawiodą wszystkie ludzkie zabezpieczenia, aby w chwili doświadczenia i próby z głębi serca zawołać: „Jezu, ufam Tobie!” oraz „Totus Tuus, Maryjo!”.
12 LUTEGO
Szósta Niedziela Zwykła
Syr 15, 15-20; Ps 119; 1 Kor 2, 6-10; Mt 5, 17-37
„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić”.
Jezus pragnie, aby nasze życie było autentyczne. Swoim życiem, przykładem i nauczaniem daje nam wzór, jak mamy postępować w codzienności naszego życia i w budowaniu międzyludzkich relacji. Dziś słyszymy z ust Jezusa wiele wskazówek, które mogłyby całkowicie odmienić nie tylko naszą codzienność, ale też życie ludzkości na świecie. Wystarczyłoby wprowadzić Słowo Boże w czyn, aby wszystko było inne – dobre, piękne, wspaniałe, a ludzie uczciwi, życzliwi, uczynni, sprawiedliwi. Jakże cudownie będzie w królestwie Bożym, skoro tam panuje to samo prawo miłości, o którym Jezus naucza, a nie będzie grzeszności, słabości i zła, będących konsekwencjami ludzkiej uległości szatańskim pokusom.
13 LUTEGO
Poniedziałek
Rdz 4, 1-15. 25; Ps 50; Mk 8, 11-13
On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: „Czemu to plemię domaga się znaku?”.
Zadziwiająca jest postawa faryzeuszy. Jezus wiele razy czynił znaki i cuda, nie ukrywał się, nic nie czynił potajemnie. Wystarczyłoby, aby zechcieli Go słuchać i patrzeć na to, co robi. Mogliby zmienić swoje życie, uwierzyć w Jego Boską misję, pójść za Nim i uratować swoje dusze. „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10, 17). Wystarczyłoby posłuchać z otwartością serca, aby uwierzyć i przyjąć Jezusa za swojego Pana i Boga.
14 LUTEGO
Wtorek
Święto św. Cyryla, mnicha, i św. Metodego, biskupa, patronów Europy
Dz 13, 46-49; Ps 117; Łk 10, 1-9
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
Jak mogę zostać żniwiarzem Chrystusa? Dlaczego nadal słyszymy z ust Jezusa, że wciąż brakuje Mu robotników? Bóg powołuje człowieka i zaprasza go do współpracy. Powołuje tych, których sam chce. Mówi: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem…” (J 15, 16). Dlaczego zatem wciąż są braki? Jezus ustanawia swoich Apostołów. Tych pierwszych i tych dzisiejszych. Bierze ich z ludu i do ludu posyła. Powołuje nas wszystkich do świętości. Każdego bez wyjątku. Świat świętuje dziś dzień zakochanych… A jak mam zakochać się w Chrystusie? Jak Go pokochać całym swym sercem i wypełniać Jego wolę w codziennym życiu? Jak mam być świętym, skoro tego właśnie pragnie dla mnie Bóg i do świętości powołuje? Być żniwiarzem Chrystusa to kroczyć drogą świętości i dawać czytelne świadectwo swoim życiem.
15 LUTEGO
Środa
Rdz 8, 6-13. 20-22; Ps 116B; Mk 8, 22-26
Przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął.
Uzdrowienia, których dokonuje Jezus, mogą być natychmiastowe lub stopniowe. Każdy z nas z pewnością wolałby od razu zostać uzdrowionym ze wszystkich dolegliwości, ale w dzisiejszym Słowie Bożym słyszymy o pewnym procesie uzdrowienia. Dlaczego Jezus nie dokonał natychmiastowego cudu dla niewidomego człowieka? Tego nie wiemy. Bóg to wie, ale nie tłumaczy się przed nami ze swojego działania. Dlaczego tak często modlimy się za siebie bądź za inne osoby, a Bóg działa jakby opieszale? Kiedyś poznamy Jego plany względem naszego życia, pojmiemy, dlaczego tak, a nie inaczej wyreżyserował naszą codzienność i dlaczego niesiemy na swoich barkach właśnie taki ciężar krzyża… Tymczasem we wszystkich doświadczeniach chciejmy dostrzegać Bożą Opatrzność, która czuwa nad nami i nas prowadzi. I nie buntujmy się, jeżeli czegoś nie rozumiemy lub ciężko nam jest zaakceptować zaistniałą sytuację. Bądź wola Twoja… Jezu, ufam Tobie…
16 LUTEGO
Czwartek
Rdz 9, 1-13; Ps 102; Mk 8, 27-33
On ich zapytał: „A wy za kogo Mnie uważacie?”.
Łatwo jest nam dziś mówić, co ludzie sądzą o Jezusie, o Kościele, o księżach… Łatwo było uczniom przytoczyć opinię innych o ich Nauczycielu. Trudniej jest odpowiedzieć na bardzo osobiste pytanie Zbawiciela: „A wy za kogo Mnie uważacie?”. Piotr, oświecony mądrością Bożego Ducha, odpowiada i Jezusa nazywa Mesjaszem, wyznając przy tym swoją wiarę w Jego zbawienne posłannictwo. Jednakże po chwili ten sam Piotr zaczyna pouczać swojego Mistrza, za co natychmiast otrzymuje mocne upomnienie. Każdemu człowiekowi potrzeba czujności, nawet w duchowym uniesieniu, aby nie pobłądzić i nie dać się wymanewrować złemu duchowi!
17 LUTEGO
Piątek
Świętych siedmiu Założycieli Zakonu Serwitów Najświętszej Maryi Panny
Rdz 11, 1-9; Ps 33; Mk 8, 34 – 9, 1
„Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”.
Powołanie to pójście drogą Jezusa. Często wymaga rezygnacji z samego siebie, ze swoich planów czy marzeń. Jest to droga krzyża, wyrzeczeń i umartwień. Towarzyszenie Jezusowi w Jego misji i naśladowanie Go. Po ludzku jest to droga nie do przebycia. Aby iść nią, muszę nieustannie być otwarty na moc mojego Zbawiciela. Tylko z Nim mogę dojść do celu.
18 LUTEGO
Sobota
Hbr 11, 1-7; Ps 145; Mk 9, 2-13
„To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!”.
Jezus bierze swoich najbliższych uczniów na górę i objawia im swoje Bóstwo. Czyni to, aby umocnić ich wiarę, bo jest świadom, że przyjdzie pora, kiedy sami będą musieli dać świadectwo. Każde przeżycie duchowej bliskości z Jezusem, zjednoczenie z Nim, radość i szczęście przyjęcia Go, doświadczenia Jego miłości i bliskości daje moc na przyszłe doświadczenia – na dźwiganie swojego codziennego krzyża i kroczenie przez życiową Golgotę.
19 LUTEGO
Siódma Niedziela Zwykła
Kpł 19, 1-2. 17-18; Ps 103; 1 Kor 3, 16-23; Mt 5, 38-48
„Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.
Jakże wysoko Jezus stawia poprzeczkę swoim uczniom… Miłość nieprzyjaciół, modlitwa za prześladowców, nadstawianie drugiego policzka… Jak to czynić, skoro jesteśmy tylko ludźmi? „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe” (Mk 10, 27). Dlatego potrzebuję Boga i Jego pomocy, bo sam nigdy nie dam rady sprostać ewangelicznym wymaganiom. „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13).
20 LUTEGO
Poniedziałek
Syr 1, 1-10; Ps 93; Mk 9, 14-29
Uczniowie pytali Go na osobności: „Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?”. Powiedział im: „Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem”.
Jakże Jezus jest potrzebny w walce z mocami złego ducha! Nawet Apostołowie nie mogli wyrzucić ducha niemego ze zniewolonego chłopca. Dopiero Jezus swoją Boską władzą dokonał cudownego uwolnienia i wyrzucił złego. Odpowiadając na pytanie swoich uczniów, dlaczego oni nie mogli pokonać tego ducha, Jezus zwraca uwagę na moc modlitwy i wartość postu w zmaganiach z mocami szatana. Dlatego dziś wszelkie uwolnienia są dokonywane przez kapłana, ale zawsze mocą samego Jezusa.
21 LUTEGO
Wtorek
Św. Piotra Damianiego, biskupa i doktora Kościoła
Syr 2, 1-11; Ps 37; Mk 9, 30-37
„Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich”.
Jakże często Jezus zawstydza swoich uczniów. Nie rozumieją oni swego Mistrza. Chcą być pierwsi, najwięksi czy najważniejsi. A Jezus całkowicie inaczej widzi wielkość człowieka, bo nie patrzy po ludzku, ale po Bożemu. Dlatego stawia przed nimi i obejmuje dziecko, by uczyć swych ważnych i wielkich uczniów postrzegania świata innymi kategoriami, aby w tych maluczkich umieli dostrzegać Boże oblicze.
22 LUTEGO
Środa
Święto Katedry św. Piotra, Apostoła
1 P 5, 1-4; Ps 23; Mt 16, 13-19
„Ja tobie powiadam: «Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą»”.
Dzisiejsze święto Katedry św. Piotra ukazuje nam fundament Kościoła Chrystusowego. Jest nim Piotr, Skała i Opoka, i na nim zbudowany jest Kościół, którego niewidzialną Głową jest Jezus. Dlatego właśnie szatan nigdy nie zwycięży Kościoła. Może go kąsać, podgryzać, walczyć przeciwko niemu, ale nie zdoła go pokonać. Piotrowi jako pierwszemu papieżowi Jezus przekazuje „władzę kluczy”, którą po kolei dziedziczą jego następcy.
23 LUTEGO
Czwartek
Wspomnienie św. Polikarpa, biskupa i męczennika
Syr 5, 1-8; Ps 1; Mk 9, 41-43. 45. 47-50
Jezus powiedział do swoich uczniów: „(…) Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak swój utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą”.
Jezus uświadamia swoim uczniom wartość zbawienia i życia w Bożym królestwie. Wzywa do radykalności w walce z grzechem, który może stać się przyczyną potępienia i zguby wiecznej. A jednocześnie mobilizuje nas do czynienia dobra i świętości życia. Każdy uczeń Chrystusa ma być „solą ziemi” i „światłem świata”, by swoim życiem pokazywać innym drogę do nieba.
24 LUTEGO
Piątek
Syr 6, 5-17; Ps 119; Mk 10, 1-12
„Co Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela”.
Jezus naucza o jedności i nierozerwalności małżeństwa. Jakże potrzeba na nowo odczytać tę naukę w dzisiejszych czasach, gdy zbyt łatwo rezygnuje się z przysięgi małżeńskiej i z zobowiązań z niej wypływających, nie zawierając małżeństwa i żyjąc w tak zwanych wolnych związkach, bądź też łamie się ją, dążąc do rozwodu, rozpadu rodziny i krzywdząc się nawzajem. Módlmy się o świętość małżeństw i naszych rodzin.
25 LUTEGO
Sobota
Syr 17, 1-15; Ps 103; Mk 10, 13-16
„Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”.
W królestwie Bożym wszystko jest proste, jasne i czytelne, pełne szczęścia i miłości. Dlatego Jezus nakazuje przyjąć królestwo jak dziecko – w sposób ufny, czysty i nieskomplikowany. Aby wejść do królestwa Bożego, mamy ufać Bogu, tak jak dziecko ufa swoim rodzicom.
26 LUTEGO
Ósma Niedziela Zwykła
Iz 49, 14-15; Ps 62; 1 Kor 4, 1-5; Mt 6, 24-34
„Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”.
Jezus uczy ufności w Bożą Opatrzność. Myślimy: jak w dzisiejszym świecie nie martwić się o jedzenie, o dach nad głową, o zapewnienie bezpiecznego jutra sobie czy rodzinie? A przecież są czytelne świadectwa, jak bardzo Bóg troszczy się o ludzi i opiekuje się tymi, którzy Mu ufają, a znajdują się w jakiejś potrzebie. Jak posyła dobrych i otwartych ludzi, chętnych do bezinteresownej pomocy bliźniemu. Opatrzność posługuje się ludźmi dobrej woli. „Kto ma uszy, niechaj słucha” (Mt 13, 9). Kto ma oczy, niechaj patrzy. Kto ma serce, niechaj ufa.
27 LUTEGO
Poniedziałek
Syr 17, 24-29; Ps 32; Mk 10, 17-27
Uczniowie dziwili się i mówili między sobą: „Któż więc może być zbawiony?”. Jezus popatrzył na nich i rzekł: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe”.
Nikt nie może sam siebie zbawić. Możemy osiągnąć zbawienie dzięki Jezusowi, który odkupił człowieka z grzechu swoją męką, śmiercią i zmartwychwstaniem. Mamy się starać o zbawienie, nawet o nie walczyć, zdobywać je, ale jednocześnie modlić się o nie i błagać, gdyż jest ono łaską i darem kochającego nas Boga. Jezus z wielką troską zauważa, że trudno jest osiągnąć zbawienie ludziom, którzy swoją ufność pokładają wyłącznie w dobrach tego świata, a nie mają wolności wewnętrznej. „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5, 1).
28 LUTEGO
Wtorek
Syr 35, 1-12; Ps 50; Mk 10, 28-31
„Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym”.
Pójście za Jezusem to najlepsza inwestycja. Banki dają lokaty, fundusze, ludzie oszczędzają, ciułają i zbierają mamonę. Jezus daje stokroć więcej, a „w promocji” dorzuca życie wieczne w czasie przyszłym, w Bożym królestwie, w domu Ojca.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – LUTY 2017 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Księga która zmienia życie Rok A
ks. Janusz Stańczuk, Paweł Kęska
Co tydzień na antenie Radia Warszawa spotykały się dwa światy: świeckie spojrzenie Pawła Kęski i duszpasterskie doświadczenie ks. Janusz Stańczuka. Te rozmowy zaowocowały nie tylko audycjami, które były antenowym fenomenem, ale spisane na kartach tej książki stanowią znakomity wstęp, przygotowanie do niedzielnej eucharystii. [...]