Na zasłonie obrazu Matki Bożej Wysokokolskiej widnieje postać Maryi, która swoim błękitnym płaszczem otula różne postacie. Po jednej stronie artysta namalował przedstawicieli duchowieństwa. Jest tam papież z tiarą na głowie, obok kardynał, biskup, zakonnik. Po drugiej stronie świeccy na czele z klęczącym królem. Za nim szlachcic, rycerz w zbroi, mama z małym dzieciątkiem na rękach.

Ile razy patrzę na ten wizerunek, widzę siebie wśród tych „szczęściarzy” spokojnych o swój los, wszak Maryja ma ich w swojej opiece. Cieszę się, że w tym miejscu, gdzie do XVII w. istniało Bractwo Szkaplerza Świętego, i ja przyjąłem ten szczególny znak czułej troski Maryi o mnie, kapłana. Jestem szczęśliwy, kiedy co roku we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przyjeżdżają wierni z różnych stron naszej i nie tylko naszej diecezji, prosząc o nałożenie szkaplerza i zasilając szeregi Bractwa.

Kiedy dzisiaj na wielu aukcjach internetowych czytam o przeróżnych pierścieniach, amuletach, wisiorkach czy bransoletkach ze znakami religijnymi, których noszenie ma przynieść szczęście i powodzenie, to włosy jeżą mi się na głowie, że takie przejawy pogaństwa spotykam w XXI w.

Niech wakacyjny numer „Różańca” zachęci wszystkich do oddania się pod opiekę Maryi, jak to czyniło przed nami tylu świętych i błogosławionych, uczonych i prostych ludzi. Dzisiaj potrzebujemy Jej opieki, osłony, bo zło się mocno rozpanoszyło. I czasem stajemy całkiem bezradni, widząc, jakie zbiera żniwo. Nieraz chcielibyśmy ochronić naszych najbliższych, ale pamiętajmy, że najpierw sami musimy być chronieni. Kiedy w samolocie wypada maska tlenowa, w pierwszej kolejności powinien założyć ją rodzic, potem dopiero będzie mógł ratować dziecko. Przyjmijmy świadectwo św. Jana Pawła II, który od swojej młodości do śmierci nosił karmelitański szkaplerz:

„Szkaplerz jest przewodnikiem czułej i synowskiej pobożności maryjnej. Przez szkaplerz czciciele Maryi (…) wyrażają pragnienie kształtowania swojego życia w oparciu o Jej przykład jako Matki, Opiekunki, Siostry, Przeczystej Dziewicy, przyjmując z czystym sercem Słowo Boże i oddając się służbie braciom. Niech wam zatem towarzyszy Matka Boża Szkaplerzna! (…) Niech was Ona prowadzi jak gwiazda, która nigdy nie znika z horyzontu. I niech was Ona zawiedzie w końcu do Boga, ostatecznego portu, ostatniej przystani nas wszystkich”.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Miesięcznik Różaniec 7_8_2022

Miesięcznik Różaniec 7/8/2022 (841/842)
Praca Zbiorowa

Niech wakacyjny numer „Różańca” zachęci wszystkich do oddania się pod opiekę Maryi, jak to czyniło przed nami tylu świętych i błogosławionych, uczonych i prostych ludzi. Dzisiaj potrzebujemy Jej opieki, osłony, bo zło się mocno rozpanoszyło. I czasem stajemy całkiem bezradni, widząc, jakie zbiera żniwo.

Share.

Redaktor naczelny „Różańca”.