Duch Święty bywa dla nas najtrudniej uchwytny spośród Trzech Osób Boskich – jest jak wiatr lub ogień. Jak możemy myśleć o relacji z Osobą tak delikatną, silną i tajemniczą?
Pisanie o Duchu Świętym to dla mnie zadanie wielkie i piękne. Mówić o Nim to prawdziwy zaszczyt. Od kilku lat doświadczam mocniejszego ożywienia i zachwytu nad Osobą Ducha Bożego. Będąc od ponad 30 lat we wspólnocie Mocni w Duchu, czuję się szczególne zaproszona do tego, żeby Ducha Świętego kochać, mówić o Nim i nieustannie Go przyzywać w każdej sytuacji. Pragnę gorąco, aby nie był dla nas, ludzi wierzących, Wielkim Nieznajomym, ale Przyjacielem. Poznając Go na drogach mojego życia, chciałabym podzielić się z Czytelnikami trzema „promieniami” Jego świętej obecności, które odkrywam i które dają mi życie: pierwszym z nich jest Jego obecność jako Pocieszyciela, drugim – Nauczyciela wiary, trzecim – Ducha porządku.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – STYCZEŃ 2025 r.