Życie nieraz potrafi nas tak zaskoczyć, że myślimy: „nie tak miało być”. Może podobnie czuła się Maryja, kiedy rodził się Jezus.

Zmęczenie długą podróżą, poszukiwanie miejsca na nocleg, brak troskliwych kobiet, które mogłyby Ją wesprzeć w chwili porodu i zaopiekować się Nią. A jednak tamtej nocy przychodzącemu na świat Jezusowi niczego nie zabrakło pośród tych bardzo skromnych warunków. Dlaczego? Bo był przyjęty z nieskończoną miłością przez Maryję i Józefa. To Jej kochające serce, ciepłe spojrzenie, czułe dłonie, delikatny głos były pierwszą i najwspanialszą kołyską dla Nowonarodzonego. Mając u boku św. Józefa, Maryja nie musiała się o nic zamartwiać, mogła mu w pełni zaufać, że odpowiednio zatroszczy się o Nią i Dzieciątko.

Dziękujemy, że jesteś z nami i czytasz przygotowane przez nas treści. Aby uzyskać dostęp do całego artykułu, wykup jeden z 4 pakietów.

Masz już konto? Zaloguj się za pomocą adresu email, lub kodu dostępu.

Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 365 dni za 109,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 183 dni za 55,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 31 dni za 30,00 zł
Dostęp do Miesięcznika Różaniec nr. 11/2022 za 7,00 zł
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
Anuluj

Share.

Psychopedagog powołania.