Często mówimy, że nie mamy czasu na modlitwę, bo jest tyle spraw do załatwienia. Tymczasem modlitwa to nie kolejna rzecz do odhaczenia w kalendarzu. To więź z Bogiem i styl życia, który przenika każdą czynność.
Wieczernik jest szkołą jedności. Tej jedności, o którą sam Jezus modlił się podczas Ostatniej Wieczerzy: „Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś” (J 17, 21). W oczekiwaniu na dar Ducha Świętego w Wieczerniku są zgromadzone różne grupy osób: Apostołowie, krewni Jezusa, uczniowie, kobiety. Św. Łukasz wspomina, że było tam około 120 osób. Możemy nawet przypuszczać, że nie były to osoby, które spontanicznie chcą być razem. Zgromadziła ich obietnica Jezusa i obecność Maryi, która cierpliwie i wytrwale prowadziła ich do otwartości, przyjęcia, przebaczenia, wzajemnego zrozumienia, pojednania, wspólnoty, komunii i braterstwa. Maryja z tych różnorodnych grup czyni prawdziwą, modlącą się wspólnotę.