Witaj, Maryjo, moja Matko i mistrzyni życia oddanego Panu. Po raz kolejny odpowiadam na Twoje zaproszenie, Pani Fatimska! Dobremu Bogu oddaję ten czas medytacji, aby Cię, Maryjo, pocieszyć i wynagrodzić Ci zniewagi i bluźnierstwa, którymi ranimy Twoje Niepokalane Serce. Niech moja modlitwa i medytacja staną się wynagrodzeniem za bluźnierstwa względem Twego, Maryjo, Niepokalanego Poczęcia, Twego dziewictwa i Boskiego macierzyństwa, za bluźnierstwa tych, którzy w sercach niewinnych dzieci starają się zaszczepić niechęć lub nienawiść do Ciebie, Maryjo, i za tych, którzy znieważają Cię, Matko Boża, w Twoich świętych wizerunkach.

ZAUFANIE

Jesteś, Maryjo, cała piękna i czysta, cała oddana Bogu i ludziom, cała święta. Twoje życie było w każdej sekundzie skupione na Bogu, na Jezusie. Nigdy nie zraniłaś Pana nawet najmniejszym grzechem, ale trwałaś w nieustannym posłuszeństwie względem najświętszej woli Bożej. Żyłaś, Maryjo, w takim zjednoczeniu ze Stwórcą, którego nie możemy sobie wyobrazić. Ono nie zmieniło się ani nie ustało w chwili, w której Pan Jezus odszedł do nieba. Coś się jednak zmieniło. Od chwili wniebowstąpienia widziałaś, Maryjo, Pana oczyma duszy.

Wiedziałaś, że Twój Syn odszedł do Domu Ojca, żeby przygotować tam dla Ciebie mieszkanie. Jednak, jak długo potrwa czas oczekiwania, tego nie wiedziałaś. Więc rozważałaś wszystko w swym Niepokalanym Sercu i cała powierzałaś się z ufnością woli Bożej. Jednocześnie wypełniałaś zadanie, jakie Jezus Ci zostawił, czyniąc Cię Matką Kościoła i Królową Apostołów.

PIEŚŃ UWIELBIENIA BOGA

Maryjo, Twoje serce było przepełnione wdzięcznością za wszystko, czym Bóg Cię obdarował. Całe Twoje życie to pieśń uwielbienia Boga za wielkie rzeczy, które Ci uczynił. W swym sercu, Maryjo, miałaś Kościół i ludzi. Wszystko poświęciłaś najpierw dla Jezusa w tajemnicy Jego wcielenia, narodzenia i życia na ziemi, a potem – dla Kościoła. Kochasz, Maryjo, nas, biednych grzeszników i wstawiasz się nieustannie za nami u Boga, wypraszając nam zbawienie. Nie oczekiwałaś od Pana nadzwyczajnych łask i przywilejów, ale przyjmowałaś z wdzięcznością i uwielbieniem wszystko, co Bóg Tobie dawał, także dar wniebowzięcia.

Maryjo, pragnę żyć ukryta w Twoim sercu i od Ciebie uczyć się życia w pełni skupionego na Bogu i wypełnianiu Jego najświętszej woli. Nie chcę niczego, co grzeszne. Pragnę mieć serce w pełni wolne dla Boga i gotowe na przyjęcie wszystkich Jego łask. Z Tobą, Maryjo, pragnę żyć ufnością i zawierzeniem Bogu.

W Tobie, wniebowziętej Matce, widzę nową Ewę, która walczyła z szatanem, zmiażdżyła jego pychę i chroni swoje dzieci przed wężowym jadem pokus i nieufności. Maryjo wniebowzięta, Tobie zawierzam siebie, moich bliskich i wszystkich ludzi. Proszę, prowadź nas bezpieczną drogą do zbawienia, do życia wiecznego z Bogiem.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – WAKACJE 2023 r.

Share.