W zeszłym miesiącu pisałem o szaleństwie miłosierdzia. Pozostańmy także dziś w tonacji dobroci Stwórcy i zachwyćmy się Bogiem, który po ludzku jest… niesprawiedliwy.
Rozmowa sprzed wielu lat między przełożonym pewnej ascetycznej wspólnoty zakonnej a kilkoma młodymi braćmi, którzy pokłócili się o liczbę zadań do wykonania. Jeden z nich wyraźnie rzadziej był wpisywany w grafik mycia naczyń, co nie podobało się innym. „Bracia, zrozumcie, że sprawiedliwie to nie znaczy «po równo»” – załamuje ręce przeor. „Przecież brat mający rzadziej «zmywak» zajmuje się codziennie ciężko chorym współbratem”.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – CZERWIEC 2024 r.