Kultura chrześcijańska – dla jednych to pojęcie niezwykle pojemne, obejmujące rzeczywistość rozległa i wielowątkowa, rozciągniętą w czasie i przestrzeni, dla innych, kontestujących rolę dziedzictwa Ewangelii w historii, dowodzących, że jego czas przeminął – obraz „masy upadłościowej” świata, który odchodzi w przeszłość. Kto ma rację?
Starsi pamiętają wspaniały klimat Tygodni Kultury Chrześcijańskiej organizowanych w Polsce w latach 80. ubiegłego wieku. Z czasem, gdy „wybuchła” wolność, ich rola zaczęła się zmniejszać. Wydawało się, że sam fakt zrzucenia komunistycznej niewoli niejako z automatu pozwoli Ojczyźnie zwrócić się ku jej chrześcijańskim korzeniom. Jednak burzliwe, czasem wręcz bluźniercze dyskusje rozpalające społeczeństwo w latach 90. XX w., potem powracające falami spory światopoglądowe, angażujące miliony Polaków, pokazały, że nie będzie to łatwa droga.