Mija rok od beatyfikacji naszej różańcowej błogosławionej – Pauliny z Lyonu. Gdzie ona ten swój różaniec znalazła? Czy ktoś tę modlitwę jej podpowiedział lub objawił?
Swą historię ma Kościół, poszczególni święci i dzieła, jakie stworzyli. Skoro różaniec jest „żywy”, to też jest zanurzony w historii i ludzie modlący się na paciorkach oprócz swych dziejów mają też osobistą geografię, ekonomię i literaturę.
W Listach okólnych Żywego Różańca (1845-1847) Paulina przytacza mnóstwo papieskich zachęt i historycznych cudów związanych z różańcem. Jednak nie ma tam przykładów z poprzedniego stulecia, czyli z epoki nazywanej Oświeceniem. Nie znaczy to, że w XVIII w. modlitwa różańcowa zanikła. Wiernym czcicielem różańcowej Madonny był św. Alfons Liguori (1696- 1787) – wojownik Maryi, w którego kanonizacji Paulina uczestniczyła osobiście w 1839 r.