Eucharystia oznacza dosłownie dziękczynienie. Pierwsi chrześcijanie, kiedy szli na Mszę świętą, mówili, że idą dziękować Bogu przez Chrystusa w Duchu Świętym.
Najlepiej widać nasze nastawienie wobec Gospodarza uczty eucharystycznej, gdy używamy trybularza i kadzidła. Okadzenia symbolizują naszą modlitwę wznoszoną ku Bogu. Dym co prawda dociera tylko do sklepienia świątyni, ale nasze modlitwy unoszą się wyżej – aż przed oblicze samego Boga. Bardzo wymowne stają się słowa kapłana bezpośrednio po okadzeniu, w których wzywa nas do modlitwy, aby Bóg przyjął nasze dziękczynienie: „Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący”.
Rozpoczynamy modlitwę eucharystyczną, która jest szczytem całej Eucharystii. Dziękujemy Bogu za Jego obecność i działanie wśród nas oraz prosimy o przemianę chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa.
Jak czytamy w Ogólnym wprowadzeniu do mszału rzymskiego, każdy z nas łączy się z Chrystusem „w głoszeniu wielkich dzieł Bożych i w składaniu Ofiary”. Warto wiedzieć, że pierwowzorem modlitwy eucharystycznej było dziękczynienie po posiłku pierwszych chrześcijan. Pierwsza część modlitwy eucharystycznej to prefacja, którą otwiera dialog kapłana z ludem. Najpierw „przypominamy sobie” o obecności Jezusa podczas tej modlitwy: „Pan z wami!”. Następnie kapłan wzywa do wzniesienia serc do Boga i złożenia dziękczynienia: „Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu”.
W mszale mamy do dyspozycji 143 prefacje. Modlitwa prefacji opowiada o wielkich dziełach Boga w historii zbawienia. Każda z nich „podpowiada” inny motyw dziękczynienia podczas liturgii. Prefacja jest dostosowana do okresu liturgicznego lub przeżywanego święta, a jej tekst nawiązuje do aktualnej sytuacji modlących się chrześcijan – otwartych na dziękczynienie.
Eucharystia, w której uczestniczymy, jest odblaskiem liturgii niebiańskiej. Sprawujemy ją zatem w łączności z aniołami i wspólnotą zbawionych (świętymi i błogosławionymi). Na zakończenie prefacji „jednym głosem” zanosimy do Boga radosny hymn uwielbienia: „Święty, święty, święty”. To słowa zaczerpnięte z wizji hymnu serafinów (Iz 6, 2n) i okrzyku ludzi witających Jezusa, gdy wjeżdżał do Jerozolimy (Mt 21, 9).
Miejmy nadzieję, że kiedyś spotkamy się w królestwie Boga. Wówczas jednym głosem będziemy dziękować Wszechmocnemu i uwielbiać Go.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – PAŹDZIERNIK 2017 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Corpus Christi
bp Athanasius Schneider
Chrystus jest nie tylko „Bogiem z nami”. On jest Bogiem, który w małej konsekrowanej Hostii wydał się całkowicie w ręce ludzi, rezygnując z jakiejkolwiek ochrony. Jezus Eucharystyczny obecny w konsekrowanej Hostii jest rzeczywiście najuboższym i najbardziej bezbronnym w Kościele, i takim jest przede wszystkim podczas rozdawania Komunii świętej (...)