Witaj, Maryjo, Matko Bolesna! Witaj, Matko, która wiernie idziesz za swoim Synem wybraną przez Niego drogą krzyżową. Oto, Maryjo, spełnia się to, co przed laty przepowiedział w proroczych słowach starzec Symeon – miecz boleści rani, rozrywa bólem Twe Niepokalane Serce. Któż z nas, grzesznych ludzi, którzy nigdy nie będą umieli kochać Jezusa tak jak Ty, Maryjo, jest w stanie pojąć i zrozumieć ogrom Twojego bólu? Im czystsza miłość, tym większe cierpienie. Nie, Maryjo, nie jestem w stanie pojąć ogromu Twego cierpienia, ale pragnę Ci, Matko Bolesna, towarzyszyć, gdy przeżywasz mękę swego Syna. Pragnę, spotykając Cię na drodze krzyżowej, uczyć się kochać Jezusa, który także mnie na tę drogę zaprasza.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – WRZESIEŃ 2024 r.