Z radością przyjąłem zaproszenie od Sióstr Loretanek z Warszawy na spotkanie formacyjne diecezjalnych moderatorów Kół Żywego Różańca. Wydawany przez Siostry miesięcznik „Różaniec” jest już od lat szczególnym forum spotykania się jego czytelników wokół tematyki różańcowej.

Brakowało jednak dotąd ogólnopolskiego spotkania tych, którym w poszczególnych diecezjach w naszej Ojczyźnie powierzona została troska o dzieło Żywego Różańca. Brak ten był odczuwany zwłaszcza w kontekście dokonującej się integracji prac, w wymiarze krajowym, różnego rodzaju ruchów i stowarzyszeń katolickich. Niewątpliwie szczególnym wyzwaniem stała się dla nas także zachęta sługi Bożego Jana Pawła II, kończąca List apostolski „Rosarium Virginis Mariae”, aby odkryć na nowo ten skarb, jakim jest różaniec. Ojciec Święty pisał w nim: „Zwracam się szczególnie do Was, drodzy Bracia w biskupstwie, kapłani i diakoni, oraz do Was pełniących rozmaite posługi na polu duszpasterstwa, abyście poznając z osobistego doświadczenia piękno różańca, stawali się jego gorliwymi promotorami” (nr 43).

I oto 9 listopada 2010 r. w Wydawnictwie Sióstr Loretanek w Warszawie-Rembertowie spotkało się kilkunastu kapłanów z różnych diecezji w Polsce, którzy odpowiadając na zaproszenie Sióstr przybyli, by pochylić się nad tematem różańcowych wspólnot w Polsce. Przewodniczył nam ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny miesięcznika „Różaniec” i kustosz sanktuarium maryjnego w Wysokim Kole w diecezji radomskiej. Cenne były świadectwa poszczególnych uczestników tego spotkania. Wyłonił się z nich bardzo zróżnicowany obraz wspólnot różańcowych w naszym kraju –od bardzo dobrze zorganizowanych i koordynowanych przez diecezjalnych moderatorów (np. diecezjalne kongresy różańcowe) do oczekujących dopiero na scalenie ich w ramach poszczególnych diecezji. Słuchając tych świadectw, odczuwaliśmy coraz wyraźniej potrzebę koordynacji naszej pracy ze wspólnotami różańcowymi w wymiarze ogólnopolskim. Jest to szczególnie ważne, skoro nasze wspólnoty różańcowe mają stawać się coraz bardziej maryjnymi szkołami formacji chrześcijańskiej, a w samej modlitwie różańcowej ma być dowartościowany jej wymiar medytacyjny. Istnieje potrzeba centralnego przygotowania materiałów formacyjnych i wszelkich innych pomocy. W tym duchu, co uważam za najbardziej cenny owoc naszego spotkania, skierowaliśmy list do Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Ks. Abp. Józefa Michalika, z prośbą o utworzenie przy Konferencji Episkopatu Polski i pod jej patronatem ogólnopolskiego centrum różańcowego. Zgodnie z hasłem programu duszpasterskiego Kościoła katolickiego w Polsce na lata 2010-2013, Kościół ma stawać się domem i szkołą komunii. W to dzieło niewątpliwie powinny się włączyć również wspólnoty różańcowe. Stanie się to w pełni możliwe i owocne, jeśli nasza duszpasterska służba dla tych wspólnot będzie miała swoją ogólnopolską koordynację.

Dziękujemy serdecznie Siostrom Loretankom za zorganizowanie tego jakże cennego spotkania. Oczekujemy na następne.

ks. Teofil Siudy, referent duszpasterstwa maryjnego archidiecezji częstochowskiej

Ogólnodiecezjalne spotkanie moderatorów Żywego Różańca jest niezwykle cenną inicjatywą zmierzającą do zintegrowania różańcowego apostolatu realizowanego w ramach Żywego Różańca. Jestem za nią niezwykle wdzięczny Redakcji „Różańca”, Siostrom Loretankom oraz ks. Szymonowi Musze. Spotkanie zgromadziło bowiem kapłanów na co dzień nie utrzymujących ze sobą duszpasterskich kontaktów, a przecież niejednokrotnie bardzo gorliwie zaangażowanych w krzewienie modlitwy różańcowej w swoich diecezjach. Część z przybyłych kapłanów dopiero wdraża się w tę moderację. Wzajemne poznanie, przyjrzenie się sobie, dzielenie się wypróbowanymi i skutecznymi sposobami i metodami budowania struktur organizacyjnych oraz samych grup modlitewnych (róż), pozwala na stworzenie płaszczyzny dalszej współpracy i owocnej koordynacji w ramach duchowej, Różańcowej Rodziny. Maryja – jako Matka Kościoła – pragnie przecież łączyć swoich współpracowników w jedną wspólnotę owocnego apostolatu. Żywy Różaniec może doczekać się wreszcie ogólnokrajowego centrum koordynacyjnego. Ta właśnie idea powołania centrum w jasny i klarowny sposób narzuciła się uczestnikom rembertowskiego spotkania. Przyszedł czas, aby Apostolat Żywego Różańca miał swojego duszpasterskiego patrona wyłonionego z Episkopatu Polski. Zakres duchowego zaangażowania i wkład modlitewny wnoszony przez Żywy Różaniec w Kościele polskim zasługuje na to, by był on nie tylko doceniony, ale ze wszech miar promowany. Zasługuje również na to, aby diecezjalne struktury mogły połączyć się w ogólnopolski szkielet, w ramach którego różańcowa dusza mogłaby pełniej żyć i oddychać miłością do Maryi, Boga, Kościoła i Ojczyzny, prowadząc wielu do zbawienia.

o. Stanisław Przepierski OP

Niełatwo jest ogarnąć całość Żywego Różańca w Polsce. Mając swoje korzenie we Francji, znalazł on w kraju nad Wisłą podatny grunt do rozwoju. Z biegiem lat zatracił jednak swój pierwotny system organizacyjny, a materiały formacyjne nie docierają do wszystkich róż. Można jednak wiele skorzystać z doświadczeń przeszłości. Pierwsze kroki już zostały podjęte. Spotkanie diecezjalnych moderatorów Żywego Różańca pokazało różnorodność inicjatyw podejmowanych przez członków Żywego Różańca w poszczególnych diecezjach. Wszyscy zgadzali się co do idei pracy formacyjnej, jaką trzeba podjąć z różami różańcowymi. „Ożywić Żywy Różaniec” – takie zdanie padało często. Dla owocnej formacji, jaką można byłoby zaproponować dla całego ruchu, trzeba wpierw stworzyć jakieś centrum koordynacji – i to było głównym tematem spotkania. Inne sprawy, które były zaplanowane muszą poczekać do następnego zebrania, które odbędzie się na wiosnę przyszłego roku. Najważniejsze, co wniosło rembertowskie spotkanie, to pytanie o przyszłość Żywego Różańca i opinia wszystkich uczestników o konieczności organizacji i formacji ruchu, który jest dzisiaj najliczniejszą grupą modlitewną w Polsce.

ks. Bogdan Michalski, sekretarz krajowy PDRW i PDPA

Przede wszystkim bardzo dziękuję za zaproszenie do Rembertowa. Od dwóch lat jestem diecezjalnym moderatorem Żywego Różańca w diecezji legnickiej. Pierwsze w Polsce spotkanie dla moderatorów było nam wszystkim bardzo potrzebne. Szkoda, że trwało tylko jeden dzień… Ale mam nadzieję, że będą następne. W Rembertowie dowiedziałem się wielu rzeczy o prowadzeniu Kół Żywego Różańca na szczeblu parafialnym, dekanalnym i diecezjalnym.

Wiemy, że wspólnota Żywego Różańca w naszym kraju to największa rzesza modlących się ludzi.

W ostatnich latach dochodzi do tego wielki Ruch Jerycha Różańcowego. To wszystko cieszy i mam nadzieję, że z biegiem czasu będziemy mieli w Episkopacie biskupa odpowiedzialnego za Wspólnoty Żywego Różańca w całej Polsce.

Raz jeszcze dziękuję Czcigodnym Siostrom za tę inicjatywę. Pozdrawiam również Ks. Redaktora Naczelnego miesięcznika „Różaniec”. Zapewniam o modlitwie za Siostry Loretanki.

ks. Marian Kopko z Krzeszowa

Kiedy rok temu zostałem proboszczem, w parafii było 7 róż różańcowych, z którymi podjąłem systematyczne, comiesięczne spotkania formacyjne, połączone z wymianą tajemnic różańca i wspólną modlitwą. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, czy grupa ta jest ujęta w jakieś struktury różańca. Patrząc na to, że w większości parafii takie grupy działają, myślałem, że wszystko jest uporządkowane. Na spotkanie do Rembertowa przyjechałem na prośbę kolegi i ze zdziwieniem usłyszałem o działających w Polsce grupach różańcowych, którym zasadniczo brakuje jakichś centralnych struktur. Cieszę się zatem z tej inicjatywy, w której dane mi było uczestniczyć. Myślę, że spotkanie, wymiana doświadczeń, wspólne podjęcie pytań i szukanie na nie odpowiedzi zaowocowało już w jakimś stopniu listem do J.E. Ks. Abp. Józefa Michalika, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, z prośbą utworzenia centrum różańca świętego przy Konferencji Episkopatu Polski. Myślę, że pozwoli to podjąć wspólną formację grup, które są przy parafiach. Dziękuję też Siostrom Loretankom, które wydają czasopismo „Różaniec”, bo właśnie ono pomaga mi w formowaniu grup w parafii – i nie tylko w mojej.

Przy okazji wyjazdu – jako duszpasterze diecezjalni LSO i grup maryjnych (Dzieci Maryi) – postanowiliśmy rozpocząć akcję tworzenia przyparafialnych grup Żywego Różańca wśród ministrantów i Dzieci Maryi. Miejmy nadzieję, że ta inicjatywa okaże się pomocna przy propagowaniu modlitwy różańcowej.

Szczęść Boże!

ks. Damian Jurczak, diecezjalny duszpasterz LSO w diecezji opolskiej

Czcigodne Siostry, jesteście wielkie w modlitwie i w aktywności. Jestem moderatorem diecezjalnym już 16 lat. Same obrady mnie ucieszyły, bo jestem z diecezji toruńskiej. Zasmuciło mnie jednak, iż w niektórych diecezjach Żywy Różaniec jest dopiero w początkach swojego działania, że nie organizuje się zjazdów, pielgrzymek, a przecież rozproszeni po parafiach jego członkowie muszą poczuć, że jest ich wielu, że są silni złączeni wspólnym różańcem w służbie Maryi i Kościoła, na chwałę Wszechmocnego Boga. Potem wielka radość: znów jesteśmy razem z różnych stron diecezji.

W diecezji toruńskiej Żywy Różaniec należy do Towarzystwa Przyjaciół Seminarium Duchownego. Wspomagamy naszych kleryków modlitwą, a także wspieramy finansowo, rocznie ok. 30 tys. zł. Rok 2000 był rokiem I Diecezjalnego Kongresu Różańcowego i kongresów dekanalnych, które zaowocowały podjęciem inicjatywy „Wędrującego Różańca” we wszystkich rodzinach naszej diecezji.

Obecnie trwa w diecezji tzw. sztafeta różańcowa w intencjach diecezjalnych prowadzona przez róże na różańcach, które otrzymaliśmy od papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI. Każda róża po odmówieniu różańca wpisuje się do księgi, przez co na bieżąco jest ona aktualizowana .

W 2002 r. rozprowadziliśmy po diecezji książkę „Różaniec skarb odkryty”, a w 2009 r. wraz z ks. dr. Kazimierzem Siemieńskim przygotowaliśmy materiały formacyjne, które ukazały się w publikacji pt. „Żywy Różaniec w Diecezji Toruńskiej”.

Dziękuję, że mogłem być u Was i na własne oczy oglądać dzieło Waszego Założyciela – bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego.

ks. prałat dr Gerard Gromowski

Dla jednych modlitwa różańcowa zewnętrznie może wydawać się czymś prostym i łatwym. Dla innych wielokrotne powtarzanie tych samych formuł modlitewnych może wydawać się zajęciem monotonnym. W tę prostą, a zarazem trudną formę modlitwy nieustannej, jaką jest medytacja różańcowa, człowiek wierzący powinien być systematycznie wprowadzany.

Spotkanie, które odbyło się w Rembertowie z inicjatywy Sióstr Loretanek, wychodzi naprzeciw postulatowi nieustannego rozwoju życia modlitewnego. Wymiana doświadczeń osób odpowiedzialnych za Żywy Różaniec w różnych diecezjach naszej Ojczyzny pozwoliła dojrzeć mocne i słabe strony formacji osób, dla których różaniec stał się „ulubioną” modlitwą. Według mojej oceny, potrzebne jest coraz wyraźniejsze uświadamianie, że różaniec jest modlitwą medytacyjną; że jest orężem do walki, ale walki duchowej – nie z innymi, ale ze sobą samym. Bardzo ważne jest ukazywanie związku, jaki powinien zachodzić pomiędzy modlitwą pełną wiary, a życiem pełnym wiary (zawierzenia).

ks. Paweł Wiatrak, diecezjalny duszpasterz ds. kultu maryjnego diecezji siedleckiej

Od kilku lat organizuję dla całej diecezji dni skupienia dla członków Żywego Różańca. Początek miał miejsce w Roku Różańca w 2003 r. Wówczas w kilku ośrodkach w diecezji prowadziłem ten dzień skupienia osobiście. Z jednej strony byłem podbudowany i umocniony spotkaniem z osobami zaangażowanymi w to apostolstwo. Z drugiej zaś – zaskoczony faktem, że nikt z kilkuset osób nie słyszał o twórczyni Żywego Różańca – służebnicy Bożej Paulinie Jaricot.

Z kolei z dalszych dni skupienia wynikało jasno, że potrzebna jest stała formacja i systematyczne spotkania na szczeblu diecezjalnym.

Od kilkunastu lat zaś uczestniczę w spotkaniach ogólnopolskich różnych dziedzin duszpasterskich: dyrektorów wydziałów duszpasterskich, Papieskich Dzieł Misyjnych i Rodzin. I uważam, że każde spotkanie na szczeblu ogólnopolskim jest bardzo cenne. Tak było i w tym przypadku podczas zjazdu moderatorów Żywego Różańca. Podzielenie się doświadczeniami pracy w diecezji jest inspiracją do podejmowania kolejnych zadań w diecezji.

Zauroczony byłem gościnnością sióstr.

ks. kan. dr Franciszek Jabłoński, moderator Żywego Różańca, dyrektor wydziału duszpasterskiego, Gniezno

Serdecznie dziękuję Siostrom Loretankom za zaproszenie na I Spotkanie Diecezjalnych Moderatorów Żywego Różańca. Było ono dla mnie osobiście nowym wyzwaniem duszpasterskim, bo diecezjalnym Moderatorem Wspólnoty Żywego Różańca zostałem zaledwie ponad miesiąc temu. Nie mam więc żadnych doświadczeń w tego typu duszpasterstwie diecezjalnym, choć modlitwa różańcowa – jak (chyba?) każdemu kapłanowi i każdemu chrześcijaninowi, który kocha Jezusa i Jego Matkę – towarzyszy mi codziennie!

Na spotkaniu u Sióstr Loretanek okazało się, że niezwykle potrzebne jest powołanie instytucji ogólnopolskiej Żywego Różańca. Najbardziej cieszy mnie otwartość i niezwykle ożywiona wymiana zdań i doświadczeń wszystkich uczestników spotkania. Jestem zadowolony z tego spotkania i czekam z niecierpliwością na kontynuowanie ich. Ufam, że – podobnie jak to pierwsze – na pewno będą owocne i przyniosą bogaty plon w duszpasterstwie Żywego Różańca w diecezji opolskiej (i nie tylko!) .

Siostrom Loretankom dziękuję za gościnę oraz życzliwość i otwartość serc i nie tylko. Życzę wielu łask Bożych w dziele, które Siostry tworzą poprzez budowanie królestwa Bożego już tutaj na ziemi.

ks. Mariusz Sobek, dyrektor DDF w Miedoni

Niezwykła okazała się jednomyślność uczestników spotkania. Żywy Różaniec, choć w wielu diecezjach rozwija się wspaniale, potrzebuje „centrum dowodzenia”. Bo w jedności tkwi siła róż różańcowych. Mam nadzieję, że będzie to przebudzenie „uśpionego olbrzyma” – jak określił Żywy Różaniec ks. bp Jan Chrapek.

ks. Szymon Mucha, moderator Rodziny Różańcowej w diecezji radomskiej

Share.

„Różaniec” jest miesięcznikiem formacyjnym. Znajdziesz w nim treści, które pomogą Ci wzrastać na drodze życia duchowego. Głównym rysem pisma jest maryjny wymiar duchowości katolickiej.