Żeby dobrze usłyszeć słowa, które kieruje do nas Bóg, warto oddalić się od zgiełku codzienności. Taką okazję stwarza doroczna Pielgrzymka do Loretto Czytelników miesięcznika „Różaniec” i Członków Rodziny Loretańskiej. W tym roku, 14 maja, w przededniu zesłania Ducha Świętego, odbyła się ona już po raz ósmy. Jej hasło brzmiało: „Z Maryją uwielbiam Miłosierdzie Boże”.

Pielgrzymi przybyli z ponad 40 parafii – nie tylko leżących w pobliżu stolicy, ale również z Lublina, Siedlec, Ostrowi Mazowieckiej i innych miejscowości. „To dla nas wyjątkowy dzień, w którym powierzamy Maryi wszystkie nasze sprawy i dziękujemy za Jej opiekę nad nami” – wyznała Teresa z Mińska Mazowieckiego. Na co dzień razem z mężem prowadzą własną firmę i – jak przyznają – czują, że Maryja chroni ich od kłopotów. Andrzej pracuje jako urzędnik. Przyjechał do sanktuarium w Loretto z całą rodziną: żoną, teściową i dwójką dzieci. „Musieliśmy wstać wcześnie rano, ale nie żałujemy, bo wiemy, że tutaj otrzymamy dobrą strawę duchową, krzepiące słowo, które doda nam sił do działania i dzielenia się wiarą w naszych środowiskach” – wyjaśnił.

Duch Święty i różaniec loretański

Spotkanie pielgrzymów rozpoczęło się od odśpiewania Godzinek, tradycyjnej modlitwy, której początki sięgają średniowiecza. We wszystkich punktach programu mocno był obecny wątek zesłania Ducha Świętego jako wydarzenia Bożego Miłosierdzia. Ks. Robert Wielądek, misjonarz miłosierdzia, podczas konferencji podkreślał wagę tego święta – dla chrześcijan drugiego pod względem ważności, zaraz po Wielkanocy.

Pielgrzymce towarzyszył duchowo ks. Ignacy Kłopotowski. Senator Czesław Ryszka wspominał jego nauczanie dotyczące środków społecznego przekazu i ostrzeżenia przed złą prasą, która działa jak „trucizna dla ducha”. „Ksiądz Kłopotowski oskarżał złą prasę, że zohydza sprawy wiary, Boga i Kościoła, zaciera granice między prawdą a kłamstwem, podsyca waśnie i podziały” – mówił, zadając retoryczne pytanie, czy mocne słowa ks. Kłopotowskiego nie odnoszą się także do nas. „Środki przekazu włączyły się w wielki spór o człowieka, czy będzie on dalej Boży, czy pozwoli ogarnąć się złu” – zakończył polityk.

Inną ważną ideą podejmowaną podczas spotkania pielgrzymów była modlitwa różańcowa. Marcin Węc opowiadał o filmie, który właśnie jest produkowany, zatytułowanym „Teraz i w godzinę śmierci”. Obraz koncentruje się na mocy działania różańca w naszym współczesnym życiu. W tym kontekście zabrzmiał hymn Światowych Dni Młodzieży, a s. Alojza dzieliła się doświadczeniem Rodziny Loretańskiej. „To, co dobrego czynimy, nie zginie, ale zostanie uszlachetnione przez Maryję” – mówiła. Podkreślała, że członków Rodziny Loretańskiej silnie łączy wzajemna modlitwa jednych za drugich. Zauważyła przy tym, że wszyscy, którzy odwiedzają sanktuarium w Loretto, tworzą Rodzinę Loretańską, nawet jeśli nie są do niej formalnie zapisani.

Maryja i Polska zawsze wierna

Do uroczystej Mszy świętej wiernych wprowadziła Litania loretańska. Bp Kazimierz Romaniuk, który celebrował liturgię, już na jej wstępie podkreślił, że przyszliśmy do Loretto po to, żeby dziękować Bogu. Podczas homilii zwrócił uwagę, że Pismo Święte jest listem, który Bóg do nas pisze. Jako ludzie dobrze wychowani powinniśmy na ten list odpowiedzieć, bo Bóg spodziewa się naszej reakcji. W nawiązaniu do Ewangelii o cudzie w Kanie Galilejskiej mówił o roli Maryi w dziele zbawienia człowieka. Przypomniał, że św. Jan w Apokalipsie podkreśla niezwykłe piękno Maryi, które wynika z Jej macierzyńskiej godności, bo była Matką Zbawiciela Świata. Szczególną uwagę zwrócił na słowa Matki Bożej, które wypowiedziała na weselu w Kanie, gdy zabrakło wina: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. „W tym poleceniu należy upatrywać początków działalności Kościoła. Cała filozofia chrześcijańskiego życia do tego się sprowadza” – mówił. Podkreślił, że przychodzimy do Matki Bożej po to, żeby usłyszeć te słowa. Przywołał postać kard. Stefana Wyszyńskiego, który twierdził, że Polska ma swoją Kanę Galilejską. Jest nią Jasna Góra. Tam przychodzimy, żeby usłyszeć, co Jezus ma nam do powiedzenia. „My w diecezji warszawsko-praskiej też mamy swoją Kanę Galilejską. Jest nią Loretto” – zaznaczył bp Romaniuk.

Mówiąc o różańcu, hierarcha zwrócił uwagę na tajemnice światła, które do tej modlitwy wprowadził św. Jan Paweł II. Chrzest Jezusa pokazuje, że jest On podobny do ludzi. Tajemnica głoszenia królestwa Bożego mówi nam, w jaki sposób mamy przekazywać Dobrą Nowinę. W tajemnicy przemienienia zdajemy sobie sprawę, że Jezus przemienił się, bo uczniowie zaczęli wątpić w Jego boskość. Tajemnica Eucharystii z kolei przypomina nam o podwójnym sensie obcowania z Bogiem, które daje nam prawdziwe życie: przy stole Słowa Bożego i przy łamaniu chleba. Tajemnice światła są uzupełnieniem hymnu wdzięczności, jakim jest Psalm 36” – zreasumował duszpasterz warszawsko-praski.

Wielkim dziękczynieniem był też występ zespołu ludowego „Sobótka”, który po Mszy świętej swoim śpiewem zabrał pielgrzymów w klimat dawnego Mazowsza. Na zakończenie wszyscy odmówili wspólnie Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Licznie zgromadzeni wierni po raz kolejny pokazali, że Polonia semper fidelis – Polska zawsze wierna. Czy tak będzie dalej? W 1050. rocznicę chrztu Polski szczególnie żywa jest refleksja, jak tę wiarę skutecznie przekazywać kolejnym pokoleniom. Spotkania w Loretto bez wątpienia wskazują ku temu dobrą drogę.

Loretto 2016-05-14 KONFERENCJA FORMACYJNA – KS. ROBERT WIELĄDEK, MISJONARZ MIŁOSIERDZIA

Loretto 2016-05-14 SŁOWO SENATORA CZESŁAWA RYSZKI O BŁ. KS. IGNACYM KŁOPOTOWSKIM

Loretto 2016-05-14 – SŁOWO MARCINA WĘCA O FILMIE O RÓŻAŃCU TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI

Loretto 2016-05-14 SŁOWO S. ALOJZY HORNOWSKIEJ CSL O RODZINIE LORETAŃSKIEJ

Loretto 2016-05-14 HOMILIA BP. KAZIMIERZA ROMANIUKA

Loretto 2016-05-14 SŁOWO KS. SZYMONA MUCHY, REDAKTORA NACZELNEGO “RÓŻAŃCA

Share.

„Różaniec” jest miesięcznikiem formacyjnym. Znajdziesz w nim treści, które pomogą Ci wzrastać na drodze życia duchowego. Głównym rysem pisma jest maryjny wymiar duchowości katolickiej.