„Chcę podkreślić, jak jest ważne, aby rodziny często zadawały sobie pytanie, czy żyją, wychodząc z miłości, dla miłości i w miłości. Oznacza to konkretnie dawanie siebie, przebaczanie sobie nawzajem, bycie cierpliwymi, uprzedzanie drugiego, wzajemne szanowanie siebie”.

Takie m.in. słowa zawarł papież Franciszek w liście do kard. Kevina Farrella, wysłanym w związku z przygotowaniami do przyszłorocznego Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie. W encyklice Amoris laetitia zaś czytamy: „Radość miłości przeżywana w rodzinach jest także radością Kościoła” (nr 1). Wzajemna miłość w rodzinie – między żoną i mężem, rodzicami i dziećmi – to obraz innej, o wiele większej miłości: wewnętrznej miłości Trójjedynego Boga, relacji między Ojcem, Synem i Duchem Świętym. W Amoris laetitia papież Franciszek pisze: „Rzeczywiście zdolność ludzkiej pary do rodzenia jest drogą, poprzez którą rozwija się historia zbawienia. W tym świetle owocne relacje małżonków stają się obrazem, służącym do odkrycia i opisania tajemnicy Boga kontemplowanej przez chrześcijan poznających w Trójcy Świętej Boga Ojca, Syna i Ducha miłości. Trójjedyny Bóg jest komunią miłości, a rodzina jest jej żyjącym odzwierciedleniem” (nr 11).

Miłość Boga, która staje się dla każdej rodziny wzorem i programem na życie, staje się jednocześnie kluczem do rozumienia, czym jest rodzina wewnątrz siebie samej i w świecie. W liście do kard. Farrella czytamy: „Miłość Boga jest Jego «tak» dla całego stworzenia, i dla jego centrum, którym jest człowiek. Jest to «tak» Boga dla związku między mężczyzną a kobietą, w otwartości i służbie dla życia na wszystkich jego etapach. Jest to «tak» i zaangażowanie Boga na rzecz ludzkości tak często poranionej, skrzywdzonej i zdominowanej przez brak miłości. Rodzina jest więc «tak» Boga, który jest Miłością. Jedynie wychodząc z miłości, rodzina może ukazać, upowszechniać i odrodzić umiłowanie Boga w świecie. Bez miłości nie można żyć jako dzieci Boże, jako małżonkowie, rodzice i bracia”.

Rodzina zatem nie może zamykać się sama w sobie, nie może odgradzać się od świata i żyć w izolacji. Papież Franciszek często podkreśla, że „osoba, która twierdzi, że jest chrześcijaninem, a nie potrafi wychodzić do innych, spotykać innych, nie jest w pełni chrześcijaninem” (homilia w Domu Świętej Marty, 31 maja 2016 r.). Podczas audiencji z okazji dwudziestolecia założenia Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich 1 czerwca 2017 r. Ojciec Święty zaznaczył, że rodzina żyjąca miłością może pomóc przemienić Europę – zarówno społecznie, jak i politycznie oraz ekonomicznie. Wskazał tym samym, jak wielką rolę ma do odegrania i jednocześnie jak wielki potencjał kryje się w prostym, choć nie zawsze łatwym życiu na obraz i podobieństwo Trójcy Świętej.

Jak to uczynić? Jak stać się rzeczywistym obrazem miłości Boga? Warto zacząć od przebaczenia – nie jednorazowego, ale nieustannego i niemęczącego się codziennością. „Praktyka przebaczenia nie tylko ocala rodziny przed podziałem, ale czyni je zdolnymi, by pomóc społeczeństwu, żeby było mniej złe i okrutne. Tak, każdy akt przebaczenia naprawia pęknięcia domu i wzmacnia jego mury” – naucza papież Franciszek (audiencja ogólna, 4 listopada 2015 r.).

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – WRZESIEŃ 2017 r.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Różaniec ocala rodziny
Praca Zbiorowa

Zbiór rozważań różańcowych jakich mało. Wyjątkowość ich zawiera się w tym, że są one zapisem doświadczeń życia Ewangelią w rodzinie. Autorami rozważań są rodzice, którzy zaprosili Boga i Maryję do swojego życia i razem z Nimi przeżywają powołanie do bycia małżonkiem i rodzicem.

Share.

Biblista, teolog i dziennikarz, absolwent UKSW.