Nie możemy pogodzić się z podziałem i dystansem, jaki rozdzielenie wytworzyło między nami. Możemy to naprawić w kluczowym momencie naszej historii, przezwyciężając spory i nieporozumienia, które często uniemożliwiały nam zrozumienie siebie nawzajem.

Jesienią ubiegłego roku papież Franciszek odbył siedemnastą już zagraniczną podróż apostolską – tym razem do Szwecji. Ojciec Święty wziął tam udział w inauguracji obchodów 500-lecia wystąpienia Marcina Lutra, które zapoczątkowało reformację. To nie pierwszy raz, kiedy Papież w swoim nauczaniu skupia się na ekumenizmie.

„Również my musimy spojrzeć z miłością i szczerością na naszą przeszłość i uznać błąd oraz prosić o przebaczenie: sam Bóg jest sędzią. (…) Pomimo że z obydwu stron istniało prawdziwe pragnienie wyznawania i bronienia prawdziwej wiary, to jednak jesteśmy też świadomi, że zasklepiliśmy się w sobie ze strachu lub uprzedzeń wobec wiary wyznawanej przez innych, inaczej rozkładających akcenty czy też używających innego języka. (…) Niewątpliwie podział był ogromnym źródłem cierpienia i nieporozumień; ale jednocześnie doprowadził nas do szczerego uświadomienia sobie, że bez Niego nic nie możemy uczynić, umożliwiając nam lepsze zrozumienie pewnych aspektów naszej wiary” (homilia podczas modlitwy ekumenicznej w katedrze luterańskiej, Lund, 31 października 2016 r.).

Wobec spotkania z protestantami, którzy inaczej niż katolicy ujmują niektóre aspekty wiary, rodzi się pokusa ostrego sprzeciwu i przywłaszczenia sobie „prawdy”. To jednak może nas tylko od Prawdy oddalić, a zamknięta i ograniczona naszym arbitralnym przywłaszczeniem „prawda” będzie się stawać z dnia na dzień coraz mniej bliska Bogu. W Lund Ojciec Święty zacytował również słowa św. Jana Pawła II: „Nie powinniśmy ulegać pokusie, by stawać się sędziami historii, ale tylko mieć na celu lepsze zrozumienie wydarzeń, aby stać się nosicielami prawdy” (list do przewodniczącego Sekretariatu ds. Jedności Chrześcijan kard. Jana Willebrandsa z okazji pięćsetlecia urodzin Marcina Lutra, 31 października 1983 r.). Nosicielami, nie właścicielami prawdy.

Papież Franciszek podkreślił również, że wspólna modlitwa i dzieła miłosierdzia są tym, przez co możemy odbudowywać zerwaną jedność. „Modlimy się razem, luteranie i katolicy, w tej katedrze i jesteśmy świadomi, że bez Boga nic nie możemy uczynić. Prośmy o Jego pomoc, abyśmy byli żywymi członkami, zjednoczonymi z Nim, zawsze potrzebującymi Jego łaski, aby móc razem nieść Jego Słowo światu, który potrzebuje Jego czułości i miłosierdzia”. Dla Polaków słowa Papieża wypowiedziane w Szwecji są tym bardziej wymowne, że w minionym roku obchodziliśmy 1050-lecie chrztu Polski. Jubileusz był okazją do zgłębiania treści sakramentu chrztu – zarówno w perspektywie osobistej, jak i społecznej. Sakramentu, który jednoczy każdego chrześcijanina z Chrystusem, stając się początkiem nowego życia dla ochrzczonej osoby, ale również jednoczy w Chrystusie całe rozbite i podzielone chrześcijaństwo. „Pozwólmy się wzruszyć spojrzeniem Boga. Jedyne, czego On pragnie, to abyśmy jako żywe latorośle trwali w jedności z Jego Synem, Jezusem”.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – STYCZEŃ 2017 r.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Katechizm życia duchowego
kard. Robert Sarah

Aby przywrócić Bogu należne Mu miejsce w naszym życiu i życiu Kościoła, kardynał Robert Sarah nie proponuje innej drogi niż droga Ewangelii: siedem sakramentów, przez które Chrystus nas dzisiaj dotyka, wytycza duchowy szlak, na który Autor zaprasza nas językiem pełnym autentyzmu i misyjnej mocy.

Share.

Biblista, teolog i dziennikarz, absolwent UKSW.