Każdy człowiek doświadcza na tym świecie kresu swego życia. Ty, Maryjo, także. I dla Ciebie przyszedł czas fizycznego rozstania z Apostołami i z ziemią ojców. Dogmat o Twoim wniebowzięciu nie rozstrzyga, czy tylko zasnęłaś, czy umarłaś, ale jednoznacznie głosi, że z duszą i ciałem zostałaś wzięta do Bożej chwały. Bóg uczynił Cię nie tylko pierwszym w pełni zbawionym człowiekiem, ale Królową nieba i ziemi!
Nasz kres życia podobny jest do żniwa. Ty jednak nie jesteś suchym kłosem, Maryjo! Przeobfitych owoców Twego życia pełnego łaski nie zilustruje nawet cały łan kłosów, pełnych zdrowych ziaren! Ty, o Pani, jesteś samym urodzajem wiary! Ciągle przynosisz plon Trójjedynemu Bogu. Nieustannie rodzisz nas do życia w Nim. O, tak! Nigdy nie przebrzmiało Twoje fiat. Nie zamilkło w bezkresach historii! Ono ciągle ożywa w sercach ludzi rodzących się do Komunii z Bogiem! Nie umilkło także Twoje drugie, milczące fiat – wypowiedziane w głębi Serca, przeszytego mieczem boleści, gdy konający Mesjasz objawił Ci „nowe zwiastowanie”: „Niewiasto, oto syn Twój” (J 19, 26). Na Golgocie nie archanioł, ale sam Syn Boży wezwał Cię do duchowego macierzyństwa nie tylko względem Jana, umiłowanego ucznia, ale także względem każdego z nas! To kalwaryjskie zwiastowanie, w jego duchowym zakresie, skierowane jest i do nas! Jezus wzywa w nim mnie i każdego człowieka do duchowego dziecięctwa względem Ciebie: „Oto Matka twoja” i pragnie, abyśmy wzięli Cię „do siebie” (zob. J 19, 27). Nie tylko otoczyli Cię kultem, ale też zaczęli słuchać i czerpać z bogactwa Twego Serca, naśladując Ciebie! Aby być gotowymi do wypełniania Twoich próśb, ufając Twej trosce o naszą wierność Bogu i o zbawienie ludzi.
Maryjo, Ty przebywasz w niebie nie dla dekoracji! Nie jesteś jak suchy dożynkowy wieniec! Nigdy nie zaprzestaniesz misji Matki względem każdego człowieka. Nie zamilkło w niebie Twoje Magnificat. Wręcz przeciwnie – ono nieprzerwanie wybrzmiewa nową świeżością Serca i Ducha! Dlatego Kościół nie przestaje rozważać Bożego planu względem Twojej Osoby i wielbi Boga za Twoją wierność miłości. Podczas Mszy świętej, w tzw. maryjnych prefacjach, modlimy się: „[Maryja] wyniesiona do niebieskiej chwały otacza macierzyńską miłością Kościół pielgrzymujący i wspiera go w dążeniu do wiecznej ojczyzny, aż nadejdzie pełen blasku dzień Pański” (III prefacja, Maryja wzorem i Matką Kościoła). A także: „Ona pierwsza osiągnęła zbawienie i stała się wizerunkiem Kościoła w chwale, a dla pielgrzymującego ludu źródłem pociechy i znakiem nadziei. Nie chciałeś bowiem, aby skażenia w grobie doznała Dziewica, która wydała na świat Twojego Syna, Dawcę wszelkiego życia” (prefacja o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny).
O tak, Maryjo, patrząc na Ciebie w chwale, widzimy także i nasze powołanie do wiecznej radości. Czy dzieci takiej Matki mogą nie chcieć uczestniczyć w Jej wiecznym królowaniu, którym obdarzyła Ją Trójca Święta? Zatem w górę serca, pielgrzymi po ścieżkach wiary!
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – LIPIEC/SIERPIEŃ 2017 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Maryja Niepokalana Matka Boga i Matka nasza Księga 3
ks. Dolindo Ruotolo
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. Dałaś nam swój różaniec jako ostateczny ratunek, niech więc on nas wybawi. (…)