Rozmowa z Abp. Mieczysławem Mokrzyckim przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy, arcybiskupem metropolitą lwowskim, sekretarzem papieskim Jana Pawła II i Benedykta XVI w latach 1996-2007.

Radio Maryja i dzieła przy nim powstałe – czym one są dla Księdza Arcybiskupa? Jak Ksiądz Arcybiskup je widzi w dziele ewangelizacji? Jaką rolę odgrywają?

Bardzo się cieszę, że mogłem być świadkiem powstawania Radia Maryja, Telewizji Trwam, a także Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Widzę też, jakie trudności napotykał o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor rozgłośni, i całe jego dzieło. Pan Bóg obdarzył go szczególnym darem, charyzmatem, oraz wielką mocą, siłą i odwagą. I w końcu zwyciężyła Prawda, zwyciężyło Dobro. Dostrzegam również, jak w tym dziele wspierał go św. Jan Paweł II podczas swego pontyfikatu. Myślę, że w dalszym ciągu jest on patronem wszystkich wymienionych tutaj dzieł i z pewnością je wspomaga, dodając odwagi ojcu dyrektorowi i wszystkim jego współpracownikom wołaniem: „Nie lękajcie się”.

Środki masowego przekazu – mam na myśli Radio Maryja i inne dzieła przy nim powstałe – mają wielkie znaczenie i odgrywają ważną rolę, bo docierają do wielu ludzi: zarówno katolików, jak i tych mocno obojętnych, którzy słyszą ten głos nieraz przypadkowo, np. jadąc samochodem. Media te w sposób szczególny towarzyszą osobom starszym, cierpiącym, zwłaszcza są wielką pomocą w znoszeniu cierpienia, modlitwie, formacji, pogłębianiu wiary.

Czy katolicki głos Radia Maryja rozbrzmiewa także w ukraińskich domach? Jest ono znane na Ukrainie?

Radio Maryja z Polski niestety nie dociera do wszystkich obywateli Ukrainy. Ale połowa mieszkańców Lwowa może słuchać tej rozgłośni. Rozmawiałem z o. Tadeuszem Rydzykiem, prosząc, by docierało jeszcze dalej. Kiedy jadę samochodem z Polski, często słucham radia, tracę jednak zasięg na początku Lwowa. Telewizję Trwam możemy odbierać dzięki telewizji kablowej, jednak wiele osób biedniejszych, starszych nie ma do niej dostępu.

Jak przedstawia się sytuacja pokojowa na Ukrainie? Czy mieszkańcy są bezpieczni?

W dalszym ciągu prosimy naszych rodaków, a zwłaszcza słuchaczy Radia Maryja, o modlitwę i wsparcie duchowe. Dziękujemy również za dotychczasową modlitwę, za pomoc humanitarną, którą otrzymaliśmy od naszych rodaków z Polski i z zagranicy. Na wschodzie Ukrainy utraciliśmy kilka parafii w diecezji charkowsko-zaporoskiej, zostały też zniszczone kościoły, musieliśmy więc opuścić tamte tereny. Wielu wiernych zostało dotkniętych działaniami zbrojnymi, pozbawionych swoich mieszkań, domów, szczęścia rodzinnego, wielu straciło najbliższych, którzy oddali życie na froncie. Staramy się być blisko nich, niosąc im pomoc duchową i materialną.

Maryja jest Królową Pokoju. Jak wygląda maryjność Ukraińców? Czy obchodzą 100-lecie objawień Matki Bożej w Fatimie?

Podczas rewolucji na Majdanie symbolem jednoczącym ludzi na modlitwie był różaniec. Modlili się na nim nie tylko katolicy, lecz także prawosławni i inni. W parafiach i sanktuariach maryjnych w roku setnej rocznicy objawień Matki Bożej Fatimskiej, która szczególnie wzywa do modlitwy o nawrócenie Rosji, do modlitwy o pokój, do pokuty, pokładamy wielką ufność i nadzieję, że modlitwa całego Kościoła przyczyni się do zaniechania wojny na Ukrainie i że mocą tej modlitwy i ofiary dobro zwycięży także na Ukrainie, zostaniemy nim dotknięci, a Rosja się nawróci.

Tego z całego serca życzę i wierzę, że tak może się stać! Dodam jeszcze, że w 2014 r. na wspomnianym Majdanie, gdzie trwały poważne rozruchy, pojawiła się także figurka Matki Bożej Fatimskiej. Przywiózł ją ks. Waldemar Pawelec SAC z parafii w Dowbyszu. Początkowo stała w namiocie modlitwy. Następnie, kiedy Berkut rozpoczął decydujące natarcie na Majdan, ktoś przeniósł ją na główną scenę, dzięki czemu ocalała. Tam też rozdano co najmniej 700 tysięcy różańców i codziennie odmawiano tę modlitwę, o którą prosiła Matka Boża w Fatimie. Ale nie będę sobą, jak nie zapytam o Żywy Różaniec…

Większość kapłanów ewangelizujących i pracujących na Ukrainie przyjeżdża właśnie z Polski. Oni już od dzieciństwa mieli wszczepioną tę modlitwę – dzięki Żywemu Różańcowi w parafiach. I to zostało przyjęte w Kościele na Ukrainie. Istnieją róże różańcowe męskie i żeńskie. I bardzo się cieszę, że różaniec jest obecny – nie tylko w październiku.

A jak wygląda sytuacja kapłanów na Ukrainie? Jakie zadanie wyznacza im to zaszczytne powołanie? Jak przedstawia się sytuacja powołań na Ukrainie?

Kościół na Ukrainie w dalszym ciągu przeżywa wiosnę. 25 lat temu, kiedy zostały odnowione jego struktury, było zaledwie kilku kapłanów; w tej chwili w archidiecezji lwowskiej jest 201 kapłanów miejscowych i 50 z Polski. Ale w dalszym ciągu są potrzeby, dlatego że Ukraina jest dwa razy większa niż Polska, odległości są duże. Wciąż istnieją miejscowości, w których nie ma kapłanów, sióstr zakonnych. A kapłan jest tam postrzegany jako człowiek pokoju, człowiek Boży, który pomaga ludziom przeżywać w sposób godny swoje życie, który wlewa w ich serca i codzienne życie choćby iskierkę nadziei i pokoju.

Rozmawiała s.Wioletta Ostrowska CSL

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – CZERWIEC 2017 r.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Kościół Rodzina Media
ks. Mariusz Wedziuk

Książka ks. Mariusza Wedziuka ukazuje obiektywny charakter małżeństwa i rodziny zawarty w Objawieniu i doktrynie Kościoła. […] Wyróżnia prorodzinne postawy tygodników katolickich w zestawieniu z publikacjami pism kobiecych, tabloidów czy organów opiniotwórczych środowisk liberalnych, promujących system wartości nurtów postmodernistycznych. […]

Share.