Wokół słowa „tolerancja” na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat narosło wiele nieporozumień. Do tego stopnia, że niekiedy obawiamy się zasłużyć na miano „nietolerancyjnych”. Czy słusznie?

W ostatnich miesiącach I mogliśmy zaobserwować nasilenie tzw. wojny kulturowej. Walka toczy się między kulturą chrześcijańską opartą na tradycyjnych wartościach a kulturą ponowoczesną, w której nadrzędną wartością jest nieskrępowana niczym wolność.

Punktem zapalnym tej walki jest oczywiście batalia o swobodę co do moralności dla ludzi spod znaku LGBT oraz o tolerancję względem ich sposobu życia ze strony chrześcijan. I co ciekawe, kiedy mogliśmy obserwować przemarsze tzw. parad równości przez polskie miasta, niejednokrotnie wśród demonstrujących pojawiały się transparenty z napisami „Jezus szedłby z nami”. Bo przecież Jezus jest dobry, jest samą miłością, a więc musi być też tolerancyjny. Ale czy na pewno?

Dziękujemy, że jesteś z nami i czytasz przygotowane przez nas treści. Aby uzyskać dostęp do całego artykułu, wykup jeden z 4 pakietów.

Masz już konto? Zaloguj się za pomocą adresu email, lub kodu dostępu.

Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 365 dni za 109,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 183 dni za 55,00 zł
Dostęp do całej strony rozaniec.eu na 31 dni za 30,00 zł
Dostęp do Miesięcznika Różaniec nr. 2/2020 za 6,00 zł
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
/
KUP TERAZ
Anuluj

Share.

Dr hab. teologii dogmatycznej, wykładowca WSD w Katowicach-Panewnikach.