Kościół święty zawsze nas pociesza, we wszystkie dni tygodnia, bo Kościół jest najlepszą Matką. Ale szczególnie czyni to w soboty. Czyż nie mówimy, że sobota to jest dzień Maryi? Kościół święty modli się w tym dniu do Matki Najświętszej, odmawia tzw. Oficjum Małe, odprawia często Mszę świętą sobotnią o Matce Najświętszej.
W dzień Maryi, w każdą sobotę, mówi nam Kościół o Matce Najświętszej, bo chce nas pocieszyć… W sobotę już są wszyscy bardzo zmęczeni, mają dość pracy, wysiłku, trudu, liczą tylko na to, że przyjdzie niedziela, dzień Pański, dzień -wytchnienia. Jest to taki dzień, w którym się nie działa, nic się na ogół ważnego nie dzieje, nic się nie czyni. Każdy mówi: odpocznę sobie troszkę. Człowiek dociąga czasem do niedzieli ostatkiem sił.
I dzieci, gdy ich budzą w sobotę do szkoły, mówią: „Och, żeby już była niedziela, żeby można było sobie dłużej pospać”. Mamusia wtedy odpowiada: „Jutro sobie pośpisz, jutro jest niedziela, ale jeszcze dzisiaj wstań. Już niedługo przecież, dziś jest sobota”. Czują się wtedy mocno pocieszeni, wyskakują wtedy szybko z łóżek, jak by im kto skrzydła przyprawił do ramion Wstępuje w nie nadzieja odpoczynku. Przecież to dziś sobota, jutro już niedziela.
Kościół także pociesza nas w każdą sobotę. Jutro będzie niedziela, dzień Pański, dzień odpocznienia Już dzisiaj trzeba wzbudzić nadzieję. I dlatego Kościół prowadzi nas w sobotę do Matki Najświętszej, która najlepiej umie budzić nadzieję. Naśladuje w tym samego Boga, który już w raju dał pociechę pierwszym rodzicom, zrozpaczonym po grzechu pierworodnym i ukazującym im Tę, która zetrze głowę węża i da światu Zbawiciela
Sobota jest więc dniem Matki Najświętszej. W szczególny sposób zachęca nas wszystkich, aby sobota była prawdziwym dniem Maryi. Zachęca nas do tego, aby dzień sobotni był w waszym życiu jak najbardziej dniem Maryi, dniem Królowej Polski, Bogurodzicy Dziewicy. Potrzeba pociechy, gdy jest nad wyraz ciężko. A kto nas pocieszy? Czyż nie Matka Najświętsza? Czyż nie Ta, która była pociechą ludzkości już w raju, a potem pociechą samego Chrystusa? (Rozważania o Matce Najświętszej, s. 100-102)
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Styczeń 1996
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Rozmowy na Bachledówce
Praca Zbiorowa
Książka „Rozmowy na Bachledówce z Prymasem Polski Stefanem Kardynałem Wyszyńskim” ma formę „wywiadu” (…). Okres, który został tu przedstawiony, obejmuje lata 1946-1950, tj. posługę kard. Wyszyńskiego jako biskupa w Lublinie i początki prymasostwa w Gnieźnie i Warszawie.
