Niezwykłe łaski i cuda wypraszane przez pośrednictwo Matki Bożej były darem za miłość, jaką otaczano Częstochowską Madonnę w topczewskim obrazie, już w XVIII w. uznawanym za jedną z osiemnastu najsławniejszych kopii ikony jasnogórskiej, także słynących cudami.
W bieżącym roku, dzięki łasce Bożej, możemy być świadkami wielu ważnych wydarzeń – jubileuszu 100-lecia objawień Matki Bożej w Fatimie, 140-lecia objawień w Gietrzwałdzie, 300-lecia koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej papieskimi koronami.
Diecezji drohiczyńskiej te wydarzenia są szczególnie bliskie. 13 maja diecezjalne uroczystości 100-lecia objawień w Fatimie zgromadziły przed sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Węgrowie ponad 3 tys. wiernych. Tego dnia pasterz diecezji bp Tadeusz Pikus dokonał zawierzenia diecezjan Niepokalanemu Sercu Maryi.
Przypomnieć należy, że dziesięć lat wcześniej w Węgrowie witaliśmy Matkę Najświętszą w znaku fatimskim, rozpoczynającą peregrynację w naszej diecezji. Wraz z figurą pielgrzymowały także relikwie dzieci fatimskich, Hiacynty i Franciszka. 27 czerwca przedstawiciele wspólnot maryjnych wybrali się do Gietrzwałdu, 26 sierpnia zaś miało miejsce spotkanie z Matką Bożą Częstochowską w Topczewie. Wprawdzie to wieś położona w południowej części województwa podlaskiego, ale bardzo związana z Jasną Górą. W pięknej świątyni, pobudowanej na niewielkim wzniesieniu w centrum miejscowości, znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej Częstochowskiej.
W trakcie potopu szwedzkiego żołnierze szwedzcy, nie zdobywszy Jasnej Góry, w odwecie niszczyli wszystko, co im przypominało porażkę. Napotkawszy obraz Matki Bożej Częstochowskiej w Topczewie, ze szczególną nienawiścią porąbali go szablami i wyrzucili w nieznane miejsce. Matka Boża, widząc ból i cierpienie swoich dzieci, nie pozwoliła długo na siebie czekać. Po mniej więcej dwóch latach niezwykła jasność doprowadziła Jej czcicieli w miejsce, gdzie odnaleziono 76 kawałków obrazu nie zniszczonych przez wilgoć i czas. Po naklejeniu wszystkich fragmentów płótna na nowe podłoże obraz mógł powrócić do miejscowej świątyni. Po tym wydarzeniu liczni wierni zaczęli przybywać do Topczewa, oddając się pod matczyną opiekę Maryi.
Jeden z cudów wymodlonych przez pośrednictwo Matki Bożej Topczewskiej opisano 14 lipca 1720 r. w jasnogórskiej księdze cudów. Było to „wskrzeszenie” czy „obudzenie z letargu” ks. Michała Pruszyńskiego, ówczesnego proboszcza z Topczewa. Ów kapłan, złożywszy przysięgę na krzyż Zbawiciela, w obecności ojca prowincjała, jego sekretarza, notariusza spisującego cuda, zakrystiana i innych ojców jasnogórskich zeznał m.in.: „Po ustaniu oddechu i wszelkich oznak życia w dniu 8 stycznia (zeznania obecnych przy zgonie) zostałem ubrany tylko w albę i ornat i złożony do trumny. Trumnę zaś wystawiono do zimnego pomieszczenia bez okien w czasie mroźnej zimy. Leżałem tak od 6 rano do 4 po południu, kiedy to «będąc» wśród obłoków jakiś starzec z długimi włosami i brodą, ubrany w biały habit zakonny, chwyciwszy mnie za rękę, obudził tak, że poczułem ból we wszystkich kościach powracającego czucia i kazał iść uczcić Obraz Najświętszej Maryi Panny w Klasztorze Częstochowskim. Powróciwszy w ten sposób do życia, odzyskawszy także zdrowie, przebyłem 86 mil, aby podziękować Dziewicy Cudotwórczyni”.
To tylko jeden z wielu cudów, jakie miały miejsce w Topczewie w ciągu wieków – uzdrowień z paraliżu, ślepoty i głuchoty.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – WRZESIEŃ 2017 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Maryja i Kościół O Litanii Loretańskiej w rytmie Lectio Divina
ks. Antoni Tronina
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (…)