Ktoś może się oburzać, że katolicy, widząc w Maryi Orędowniczkę, Pośredniczkę, Wybawicielkę, przypisują Jej atrybuty wręcz Boskie. Owszem, przypisujemy je nie tylko Jej jednej, ale wszystkim, którzy w Chrystusie stali się „synami Bożymi” (por. J 1,12)! Zgodnie ze słowami samego Zbawiciela, dzieli się On z nami swoją misją, więcej, dzieli się ź nami swoim synostwem. Im doskonalsze jest nasze zjednoczenie z Nim i upodobnienie się do Niego, tym pełniejsze jest nasze uczestnictwo w Chrystusowej misji zbawienia świata.

Jeżeli nasze modlitewne wstawiennictwo za zmarłymi jest skuteczne przed Bogiem (a wystarczy przypomnieć o odpustach otrzymywanych przez modlitwę, post, jałmużnę, ofiarę Mszy świętej), to ileż bardziej skuteczne jest wstawiennictwo Maryi. Jest ono tak skuteczne, że Proklus z Konstantynopola mówił o Maryi jako o „jedynym moście między Bogiem a ludźmi”, a św. Atanazy nazywał Ją „drabiną położoną między niebem i ziemią”. Przypomnijmy wizję opisaną przez św. Maksymiliana: nie spadnie grzesznik z drabiny, którą trzyma Matka Najświętsza.

Najświętsza Maryja Parma obcuje z duszami cierpiącymi w czyśćcu. Modli się skutecznie za Kościół i każda Jej modlitwa jest wysłuchana, gdyż jest zgodna z wolą Bożą. A wolą Bożą jest nasze zbawienie – tak więc maryjna modlitwa za dusze w czyśćcu przyspiesza ich oczyszczenie.

Nie tylko logika wiary wskazuje na to, że Maryja pomaga duszom czyśćcowym. Mówi o tym sama Matka Najświętsza. Co bowiem można powiedzieć o obietnicy Matki Bożej, którą zapowiedziała, że „szybko wyprowadzi z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały Różaniec” Albo o zapewnieniu, że w pierwszą sobotę przyjdzie Ona wyprowadzić z czyśćca każdego, kto oddawał Jej cześć? Kult Matki Bożej to „najbezpieczniejsza, najłatwiejsza, najkrótsza i najdoskonalsza” droga do zjednoczenia ze Zbawicielem – zapewnia Kościół ustami św. Ludwika de Montfort.

Bo Maryja jest „otchłanią miłosierdzia” – jak powiedział w XII wieku Jan Geometra. Każdy pogrążony w otchłani czyśćca, jeśli rzuci się w otchłań tego miłosierdzia, znajdzie drogę do nieba. A wierzymy, że do Niej się będzie uciekał i w Jej ramiona się rzuci, jeśli tylko nauczył się Jej ufać za życia.

Ufajmy Maryi, która od XIII wieku jest wzywana jako „Królowa panująca w czyśćcu”. Ufajmy Tej, która modli się za swoje dzieci. Przecież Maryja nie może pozostać obojętna na cierpienia dusz w czyśćcu. „Nie da się opisać agonii – pisał św. Ludwik – jaką przeżywają te dusze. Niebo jest miejscem miłości bez nieszczęść, piekło – nieszczęść bez miłości, czyściec – miłości bez szczęścia”. W czyśćcu ludzie już doświadczają miłości, także miłości Matki… Ona przyspieszy im chwilę szczęścia wiecznego.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Listopad 1996

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Psałterz Jezusa i Maryi bł. Alan z La Roche

Psałterz Jezusa i Maryi
bł. Alan z La Roche

Wydanie "Złotego dzieła" bł. Alana z Roche, to pierwsza tak całościowa prezentacja jego różańcowej spuścizny oraz duchowej więzi ze św. Dominikiem. Czytelnik, obok omówienia genezy, struktury i historii objawień Różańca, znajdzie tu także całe zbiory bogatych i inspirujących przykładów praktyczno-duchowych, służących owocnemu rozważania tajemnic Chrystusa we wspólnocie z Jego Matką.

Share.