W czasie objawiana w Pontavedra 10 grudnia 1925 r. Matka Boża prosiła Łucję, by wierni odprawiali pierwsze soboty miesiąca i w ten sposób wyjmowali ciernie raniące Jej Serce. W tej samej wizji Jezus powiedział że pierwszym powodem cierpienia Maryi są „obelgi przeciwko Niepokalanemu Poczęciu”.
Niepokalane Poczęcie. Ta marginalna zdaniem niektórych prawda wiary katolickiej niesie z sobą wielkie przesłanie moralne, mówiące o nieskończonej wartości życia. Bez wątpienia największą obelgą zadaną Maryi w Jej tajemnicy Niepokalanego Poczęcia jest podnoszenie ręki na życie poczęte, a nie narodzone… Dlaczego?
Marga jest Niepokalanie Poczęta, to znaczy że stała się podmiotem działania łaski już w pierwszej chwali poczęcia. A Bóg nie może obdarzać łaską przedmiotu, lecz tylko osobę! Definicja dogmatyczna stwierdza, że „Maryją w pierwszej drwili swego poczęcia zachowana była od wszelkiej zmazy pierworodnej winy”. Maryja była więc człowiekiem – podmiotem Bożej troski i miłości – od pierwszej chwili poczęcia. Oznacza to, że dogmatycznie została określona prawda, iż życie ludzkie rozpoczyna się z chwilą poczęcia. Przez swój wyjątkowy przywilej Maryja jest więc nie tylko Patronką obrońców życia, ale też ich Wielkim Argumentem. Ona, Niepokalanie Poczęta, zadaje kłam przekonaniom tych, którzy twierdzą, że człowiek Jest człowiekiem dopiero wtedy, kiedy zadecyduje o tym społeczeństwo czy ustawa sejmowa.
Podniesienie ręki na poczęte życie jest powtórzeniem grzechu Ewy – patronki tych, którzy wprowadzają na świat śmierć. To wybranie drogi Ewy: wzgardzenie poczętym życiem, zaprzeczenie mu, odrzucenie go, dostrzeganie w nim zagrożenia dla siebie czy nawet znienawidzenie go jest obelgą przeciw Maryi Niepokalanie Poczętej, tak miłowanej od początku przez Boga i tak potrzebnej w dziejach zbawienia świata. Taka jest prawda objawiona przez Boga! Zadajemy ból Sercu Maryi, bo nie chcemy zrozumieć świętej prawdy wpisanej w Jej poczęcie.
Każdy dogmat ogłoszony przez Kościół wskazuje wierzącym drogę do zbawienia. Katolik, który podnosi rękę na nie narodzone dziecko, nie uznaje tego dogmatu, sam się wyklucza z Kościoła i ekskomunikuje…
„Ona… jako najmocniejsza obrona, pokonała wszystkie herezje” – pisał w bulli dogmatycznej, papież Pius IX. Dziś przypadło Jej zadanie pokonania herezji zadającej kłam wartości życia od momentu poczęcia. W Maryi jest nadzieja także dla tych, którzy weszli na drogę prowadzącą do śmierci. „Raczy leż Ona sprawić – zapewniał Pius IX – że winni otrzymają przebaczenie, chorzy lekarstwo, małoduszni siłę, strapieni pociechę, a pozostający w niebezpieczeństwie pomoc… Niczego bowiem bać się, o niczym rozpaczać nie potrzeba, gdy Ona przewodzi, gdy Ona radzi, gdy Ona sprzyja”.
Maryja zapewniała w Fatimie, że Jej Niepokalane Serce może stać się dla każdego schronieniem i ucieczką. Ale stanie się nim dopiero wtedy, kiedy Jej Niepokalane Poczęcie nie będzie obrażane, a grzechy i obelgi będą zadośćuczynione.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Grudzień 1996
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Maryja Niepokalana Matka Boga i Matka nasza Księga 3
ks. Dolindo Ruotolo
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. Dałaś nam swój różaniec jako ostateczny ratunek, niech więc on nas wybawi. (…)