Epoka, w której żyjemy, nie zdołała w prawdzie rozwiązać wielu bardzo poważnych i pilnych problemów, ale stwarza nowe możliwości polepszenia warunków życia dzieci: wystarczy wspomnieć o wzroście znaczenia współpracy międzynarodowej, o układach dotyczących rozbrojenia atomowego, o ograniczeniu wydatków na cele wojskowe i o polityce ochrony środowiska. W tym kontekście powstała Międzynarodowa Konwencja Praw Dziecka, uchwalona przez Zgromadzenie Generalne ONZ 20 listopada 1989 r., i została zorganizowana światowa konferencja poświęcona problemom dzieci; przedstawiciele stu trzydziestu pięciu państw podpisali wówczas wspólną deklarację, podejmując się realizacji programu działań, które od roku 2000 mają zapewnić: redukcję o jedną trzecią liczby dzieci umierających przed ukończeniem piątego roku życia oraz zmniejszenie o połowę wskaźnika śmiertelności matek; zaspokojenie potrzeb żywnościowych; redukcję analfabetyzmu; przyznawanie pierwszeństwa akcjom pomocy dzieciom – ofiarom wojen i przymusowych migracji.

Kościół bez wahania przyjął zaproszenie do włączenia swoich instytucji w realizację tego rozległego programu; pragnie on, aby wspomniana Międzynarodowa Konwencja rychło stała się pierwszym „uniwersalnym traktatem” o prawach człowieka. Ponawia zatem naglący apel skierowany do rządzących państwami, aby przyspieszyli proces ratyfikacji Konwencji, której realizacja stanowić będzie ważny krok w kierunku rozwiązania problemu braku równowagi między Północą a Południem świata, będącego źródłem wielu cierpień i nieustannych napięć w stosunkach międzynarodowych.

Dorośli jutra to dzisiejsze dzieci. Ignorowanie tej elementarnej prawdy szkodzi przyszłości nie tylko samych dzieci, ale społeczeństwa jako takiego.

Potrzebne jest zatem skuteczne działanie w obronie dzieci. Wymaga to zaangażowania się nauki, przeznaczenia na ten cel odpowiednich środków, a przede wszystkim odbudowy – na płaszczyźnie indywidualnej i społecznej – podstawowych wartości, które stanowią fundament właściwego ładu społecznego, poczynając – co podkreśla z mocą wspomniana Międzynarodowa Konwencja – od wartości rodziny, podstawowej komórki społecznej, aby dojść następnie do wielu innych gwarancji integralnego rozwoju dziecka.

Liczne zasłużone organizacje krajowe i międzynarodowe, niosące pomoc dzieciom najsłabszym i opuszczonym, z pewnością nie są w stanie same sprostać rosnącym potrzebom ogromnych rzesz dzieci.

Właściwą odpowiedzią na to wołanie o pomoc jest solidarność. Są do niej powołani wszyscy ludzie, a zwłaszcza ci, którym szczególna koncepcja życia każe rozpoznawać w każdym człowieku obraz Boga i jakby odbicie oblicza Chrystusa, odbicie szczególnie wyraźne i widoczne w niewinnych twarzach dzieci.

Nie jest bez znaczenia fakt, że w przepowiadaniu Chrystusa dzieci pojawiają się jako wzorzec postępowania także dla dorosłych. Pragnąc kiedyś ukazać naturę swojego królestwa i wymogi, jakie stawia ono człowiekowi, Jezus przywołał dziecko, postawił je między uczniami i powiedział: „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mt 18,3-5).

Dlatego Kościół, szczególnie wrażliwy na prawa najsłabszych, od początku swego istnienia aż po dzień dzisiejszy zawsze otacza troską dzieci, czyniąc to za pośrednictwem instytucji dobroczynnych, tworzonych przez osoby, które Duch Święty obdarzył szczególnym charyzmatem opieki nad dziećmi, ich wychowania i kształcenia; najważniejszą z nich jest Papieskie Dzieło Świętego Dziecięctwa (Pontificia Opera della Santa Infanzia), które w tym roku obchodzi sto pięćdziesiątą rocznicę założenia.

Wszystkie prawa dziecka zawierają się w prawie do bycia kochanym: dlatego społeczeństwo nie może twierdzić, że chroni dziecko, otacza je opieką i wspomaga jego rozwój, jeśli podejmując te działania nie uświadomi sobie na nowo, że ma obowiązek kochać dziecko.

Sama nauka, która jest miłością wiedzy, powinna stawać się służbą miłości wobec najmniejszych; zaś wraz z nauką wszystkie instytucje publiczne i prywatne winny kierować się kryteriami autentycznej miłości, aby zaplanować i skoordynować działania, które pozwolą dzieciom spokojnie rosnąć.

Z głęboką wdzięcznością myślę o różnych formach stowarzyszeń, zakładanych i prowadzonych przez duszpasterzy, zgromadzenia zakonne męskie i żeńskie, mchy i instytucje gromadzące wiernych świeckich, organizacje wolontariatu – o wszystkich, którzy podejmują najszlachetniejsze, a przy tym często najbardziej ukryte formy opieki nad dziećmi. Pragnąłbym, aby wszyscy głęboko sobie uświadomili, że poprzez wypełnianie obowiązków sprawiedliwości i miłości wobec dzieci budują bardziej zgodne i solidarne społeczeństwo dorosłych.

Najświętsza Dziewica, która zaznała radości wydania na świat i piastowania w ramionach Syna Bożego, a potem była świadkiem wzrastania Dziecięcia w mądrości, latach i łasce u Boga i u ludzi (por. Łk 2,52), niech sprawi, aby służba każdego z was na rzecz najmniejszych była przejawem czynnej dobroci, przykładem pociągającym innych, znakiem ofiarnej miłości.

Wypowiadając te życzenia, proszę dla wszystkich o Boże błogosławieństwo – źródło wszelkiej potrzebnej pomocy i pociechy.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Grudzień 1996

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Dzieci Boga Świadectwa Matek

Dzieci Boga Świadectwa Matek
Magdalena Kamińska

„Dzieci Boga Świadectwa Matek” to zbiór świadectw o «życiu jako dialogu pomiędzy Stwórcą a stworzeniem». Dwanaście matek jak dwanaście plemion Izraela i jak dwunastu Apostołów opowiada kobiecymi i matczynymi zarazem ustami o pasji życia, jaką Bóg wszczepił w serce człowieka.

Share.