Na apel Radia Maryja, by kobiety, które dopuściły się aborcji albo uratowały przed nią swoje dzieci, nadsyłały świadectwa swoich przeżyć, odpowiedziało bardzo wiele słuchaczek. W tym miesiącu drukujemy dwa spośród otrzymanych listów.
PÓŹNE DZIECKO
Miałam już cztery dorosłe córki, dwie mężatki i dwie rozpoczynające osiemnasty rok życia oraz dwie wnuczki, gdy okazało się, że Pan Jezus obdarzył mnie następnym dzieckiem. Lekarz po zbadaniu zalecił natychmiastowy zabieg. „Powiedział, że w tym wieku mogę urodzić dziecko upośledzone. Odpowiedziałam, że wszystko oddaję w ręce Boże i wyszłam.
Po kilku dniach wybrałam się z pieszą pielgrzymką z Mogiły do Częstochowy i oddałam to dzieciątko w opiekę Matce Bożej Częstochowskiej.
Podczas ciąży czułam się dobrze, do końca pracowałam, chociaż w pracy śmiano się zfe mnie i dokuczano. A najbardziej dokuczał mi mój mąż. Przez całe dziewięć miesięcy nie usłyszałam od niego ani jednego dobrego słowa, a wręcz przeciwnie, tylko przykre i wulgarne. To było nie do zniesienia.
Tylko córki mnie pocieszały. Jedna z nich też była w błogosławionym stanie, urodziła dwa miesraee wcześniej niż ja. Także znajome z osiedla, należące bo tej samej grupy żywego Różańca i do Honorowej Straży Najświętszego Serca Pana Jezusa, współczuły mi, modliły się Udawały na Mszę świętą o, szczęśliwe rozwiązanie.
Miałam czterdzieści siedem lat, kiedy bez żadnych problemów urodziłam swoje piąte dziecko, syna Dominika.
Teraz, gdy piszę to świadectwo, Dominik ma już pięć lat Bardzo dobrze się rozwija, umie już trochę pisać, czyta sobie bajki, umie dużo pieśni i modlitw. Gdy jeździmy na pielgrzymki, prowadzi w autobusie dziesiątek Różańca i koronkę do Miłosierdzia Bożego. Mąż teraz bardzo cieszy się Dominikiem, opiekuje się nim, bo jest już na rencie.
O, jak wielkie jest Miłosierdzie Boże, nigdy nie opuści tego, kto Mu zaufa i odda się w opiekę.
Bracia i Siostry, każdego kto będzie czytał to świadectwo, proszę o jedno Zdrowaś Maryjo za naszego syna Dominika, aby był kiedyś kapłanem. Pragnę tego, ale wszystko jest w rękach Bożych. Szczęść Boże.
Zatroskana matka Helena
BŁAGAM BOGA O PRZEBACZENIE
Mając dwadzieścia lat urodziłam pierwsze dziecko. Dwa lata później znów zaszłam w ciążę. Ustaliłam z mężem, że pójdę na zabieg. Za rok urodziłam drogiego syna. Po kilku latach pozbyłam się dwojga kolejnych dzieci.
Teraz, kiedy już jestem starsza, uświadomiłam sobie, jakich dokonałam zbrodni. Przeżywam to z wielkim bólem i cierpieniem.
Kilka lat temu byłam w kościele na nocnym czuwaniu. Podszedł do mnie wtedy jakiś pan i podał kartkę z tekstem ofiarowania tajemnic bolesnych Różańca świętego za dzieci nie narodzone. – Niech się siostra modli – powiedział – W sam raz dla mnie – pomyślałam.
I tak, od tamtej pory codziennie odmawiam część bolesną Różańca świętego za swoje nie narodzone dzieci i matki, które dopuściły się takich zbrodni. Pragnę do śmierci przepraszać Boga i błagać o przebaczenie.
Stefania
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Październik 1996
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Dzieci Boga Świadectwa Matek
Magdalena Kamińska
„Dzieci Boga Świadectwa Matek” to zbiór świadectw o «życiu jako dialogu pomiędzy Stwórcą a stworzeniem». Dwanaście matek jak dwanaście plemion Izraela i jak dwunastu Apostołów opowiada kobiecymi i matczynymi zarazem ustami o pasji życia, jaką Bóg wszczepił w serce człowieka.