Nasze dzieci potrzebują miłości rodziców. Miłość jest konieczna do rozwoju dziecka – pozwala mu bowiem budować pozytywny obraz siebie i uznać siebie za dziecko Boże. Jak pogodzić miłość i stosowanie kar? Czy w ogóle karać?

Odpowiedź jest jedna: jako kochający rodzice powinniśmy uczynić karę częścią naszej więzi z dziećmi. Przecież Pan Bóg także karat swój lud, chociaż go miłował! Bez stosowania tzw. dyscypliny nie jesteśmy w stanie doprowadzić dziecka do zdrowego, dojrzałego spojrzenia na życie. Wspomniana dyscyplina jest częścią odpowiedzialnej, chrześcijańskiej miłości.

Małe dzieci potrzebują ograniczeń, szczególnie tych, które bronią je przed niebezpieczeństwami z zewnątrz. Ograniczenia są konieczne dla rozwoju ufności dziecka w stosunku do świata, w którym się rozwija i w który kiedyś wejdzie w pełni.

NAJPIERW SYSTEM WARTOŚCI W RODZINIE

Kara jest jedną z form dyscypliny, ale nie jedyną; może nawet ostatnią? Dyscyplina to cały zespół działań, które mają pomóc dziecku nauczyć się zachowania, jakiego od niego oczekujemy. Oznacza to jednak najpierw, że my, rodzice, musimy mieć ustaloną hierarchię wartości, więcej – że system wartości ojca i matki jest jeden. Jeżeli bowiem matka uważa za błahe te rzeczy, które w oczach ojca mają zasadnicze znaczenie (np. czystość, nie używanie brzydkich słów), trudno mówić o dobrym i skutecznym wychowaniu dziecka.

KARA I DYSCYPLINA

Jeśli będziemy pamiętali o tym, że całość naszych odniesień do dziecka jest elementem wychowywania i że nie można mówić o specjalnych „godzinach wychowawczych”, wówczas system kar może się okazać niepotrzebny. Najlepszą formą dyscypliny jest bowiem stworzenie możliwości do właściwego zachowania się dziecka.

Dajmy dziecku „wskazówki”, które pozwolą mu rozeznać się w naszych oczekiwaniach. Jedna z matek położyła np. pod wycieraczkę piszczącą gumową zabawkę, aby przypomnieć dziecku o wycieraniu butów przed wejściem do mieszkania. Dzięki temu nie musiała karcić swego synka za wnoszenie błota do środka. Taka forma dyscypliny chroni dziecko przed czynieniem żle, a tym samym przed karą. Inna mama wywieszała na drzwiach sypialni rodziców na niedzielne poranki rysunek „śpiącej mamy”, co przypominało dziecku, by nie budziło rano taty i mamy. W ten sposób chroniono je przed poranną awanturą. To również forma wychowania.

Wskazówki, które prowadzą do zachowania się dziecka w sposób, jakiego oczekują rodzice, jest również okazją do skupienia uwagi dziecka na rzeczach pozytywnych. Możemy pochwalić dziecko: „Tak się cieszę, że wyczyściłeś buty” albo „Dziękuję, że pozwoliłeś mi pospać dziś nieco dłużej”. Pamiętajmy, że chwalenie dziecka za właściwe zachowanie jest istotną częścią wychowania.

OSIĄGANIE POZYTYWNEGO OBRAZU SIEBIE

Wychowanie dziecka powinno prowadzić do osiągnięcia przez dziecko możliwie pozytywnego obrazu siebie. Warto pamiętać, że forma, w jakiej kierujemy napomnienie, może odgrywać ważną rolę dla rozwoju dziecka. Czy widzimy różnicę pomiędzy „Poczekam aż zbierzesz wszystkie zabawki, a potem dopiero zjemy obiad” a „Nie dostajesz obiadu, dopóki nie sprzątniesz zabawek? Czy do płaczącego dziecka, które uparło się, aby wyjść na zewnątrz. Powiemy: „Powiedziałam ci, że na dworze jest za zimno!”, czy może: Wiem, że chciałbyś się bawić na podwórku, ale jest za zimno. Dlaczego nie wyciągniesz z szafy klocków?”

KU SAMODYSCYPLINIE

Dyscyplina powinna prowadzić ku samodyscyplinie. Starajmy się określić, czego chcemy nauczyć dziecko w danej sytuacji i zadawajmy sobie często pytanie: „W jaki sposób nasze dziecko może się czegoś nauczyć z zaistniałej sytuacji?”

Niektórzy rodzice uważają, że dziecko „nie jest wystarczająco duże, by rozumieć”. W konsekwencji nie rozmawiają z dzieckiem na tematy wychowa- cze. Tymczasem nawet niemowlęta szybko uczą się rozróżniać znaczenie słów „nie” czy „parzy”. Wprawdzie wiele dzieci nie rozumie zasady przyczyna – skutek, jednak kiedy wyjaśni się im skutki danego zachowania, można oczekiwać, że rzeczywiście będą go unikać. Jeśli czteroletniemu dziecku wyjaśnimy np. konieczność rozejrzenia się przed przejściem przez ulicę, będzie rozglądać się przed każdorazowym wejściem na jezdnię. Oczywiście wyjaśnienie nie może być takie, jakiego udziela się ludziom dorosłym, skutek będzie jednak ten sam. Kiedy rozmawiamy z dziećmi o czymś naprawdę ważnym, warto podkreślić, że „to naprawdę ważne”.

Możemy oczekiwać, że zapamiętają naszą uwagę choćby po to, aby sprawić nam przyjemność. W tym miejscu pamiętajmy o znaczeniu czynnika religijnego: jeśli umiemy zbudować w dziecku obraz kochającego Boga, dziecko – nawet nie kontrolowane przez nikogo – będzie starało się tak zachowywać, aby podobać się Panu Bogu.

MODLITWA RODZICÓW ZA DZIECI

Boże, który powołując nas do małżeństwa raczyłeś je wzbogacić potomstwem, polecamy Ci gorąco nasze najukochańsze dzieci. Oddajemy je pod Twoją ojcowską opiekę, aby wzrastały w Twej świętej bojaźni, wiodły życie prawdziwie chrześcijańskie i przyniosły pociechę nie tylko nam, ale i Tobie, naszemu Stwórcy i Ojczyźnie. Spójrz, Panie, wśród jakich ludzi się obracają. Udziel im, Panie, pomocy i obrony, nam zaś dopomóż, abyśmy świadomi niebezpieczeństwa, jakie im grozi, przykładem naszego życia i obyczajów, najdoskonalszym zachowaniem świętych praw Twoich i Twego Kościoła, zdołali ich doprowadzić ścieżkami cnoty i Twoich przykazań do nieba, gdzie będziemy sławić Ciebie na wieki. Amen.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Wrzesień 1996

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Savoir-vivre dla dzieci Poradnik o dobrym wychowaniu

Savoir-vivre dla dzieci Poradnik o dobrym wychowaniu
ks. Janusz Stańczuk

W książce „Savoir-vivre dla dzieci Poradnik o dobrym wychowaniu” znajdziecie odpowiedź na setki różnych pytań. A ponadto zastanowimy się wspólnie, co to znaczy: człowiek dobrze wychowany? Można go łatwo rozpoznać, nawet jeżeli nie jest ubrany w elegancki smoking i cylinder na głowie.

UDOSTĘPNIJ