Piękno przyrody i kontemplacja dzieła stworzenia to temat dość często podejmowany przez Jana Pawła II. Wsłuchajmy się w nauczanie Papieża, który ukazuje duchowy sens odpoczynku i podkreśla jego wymiar religijny, (red.)
OTWORZYĆ SIĘ NA BOGA
Dzisiejszą modlitwę Anioł Pański odmawiam w niezwykle malowniczym i pięknym miejscu, gdzie stworzenie nieustannie głosi wielkość Boga. Podczas gdy ciało odpoczywa, duch wznosi się, aby dziękować Wszechmocnemu, który wszystko uczynił mądrze i z miłością.
Tym, którzy są na wakacjach, życzę, aby dobrze wykorzystali chwile odprężenia i spokoju. Na łonie natury, z dala od codziennych trosk, duch łatwiej otwiera się na rzeczywistość nadprzyrodzoną, która nadaje sens i wartość ziemskim przedsięwzięciom i planom. Wakacje są ponadto dobrą okazją do bycia razem z innymi oraz wzmocnienia komunii i dialogu, dzięki którym stosunki międzyludzkie, a w szczególności życie rodzinne, nabierają pogody i serdeczności. (Lorenzago di Cadore, 23 sierpnia 1992 r.)
ODKRYĆ WYMIAR KONTEMPLACYJNY CZŁOWIEKA
Ukazując nam Boga, który błogosławi dzień poświęcony w szczególny sposób odpoczynkowi. Biblia chce nam uświadomić fakt, że człowiek powinien poświęcić część swego czasu, aby doświadczyć wolności od spraw materialnych, aby zagłębić się w swoje wnętrze i ożywić w sobie poczucie własnej wielkości i godności jako obrazu Bożego.
Nie należy zatem traktować wakacji wyłącznie jako czasu pustej rozrywki, która zuboża i dehumanizuje, ale jako doświadczenie kształtujące samą egzystencję człowieka. Uwalniając się od rytmów codziennego życia, które męczą i wyczerpują fizycznie i duchowo, człowiek ma możność odkryć na nowo najgłębsze fundamenty swego życia i postępowania. W chwilach wypoczynku, a szczególnie podczas wakacji, powinien uświadomić sobie fakt, że praca jest środkiem, a nie celem życia; ma też sposobność, by odkryć piękno milczenia jako przestrzeni, w której może odkryć samego siebie, aby wzbudzić w sobie wdzięczność i otworzyć się na modlitwie.
Naturalną koleją rzeczy może wówczas spojrzeć innymi oczyma na własne życie i na życie innych; uwolniony od pilnych zajęć codziennych, może odkryć swój wymiar kontemplacyjny, rozpoznając ślady Boga w przyrodzie i przede wszystkim w innych ludziach. (Pieve di Cadore, 21 lipca 1996 r.)
ODNALEŹĆ SIEBIE SAMEGO
Roztropne korzystanie z natury trzeba uznać za istotny element wychowania młodych ludzi. Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie, musi nauczyć się obcować z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji. Różnorodność stworzenia pozwala wytyczyć wiele fascynujących dróg, na których dusza wrażliwa i wierząca bez trudu odnajduje echo owego tajemniczego i najdoskonalszego piękna, którym jest sam Bóg, źródło istnienia wszelkiej rzeczywistości. (Santo Stefano di Cadore, 11 lipca 1993 r.)
SAM NA SAM Z WŁASNYM SUMIENIEM
Cisza gór i biel śniegu mówią nam o Bogu, zachęcają do kontemplacji, która jest nie tylko główną drogą wiodącą do spotkania z Tajemnicą, ale i warunkiem humanizacji naszego życia i wzajemnych stosunków między ludźmi.
Odczuwamy dziś wielką potrzebę zwolnienia szalonego nieraz tempa naszego codziennego życia. Obcowanie z naturą, z jej pięknem i spokojem przywraca nam siły i pogodę ducha. Kiedy jednak ogarniamy wzrokiem cuda stworzenia, powinniśmy zarazem wchodzić w samych siebie, w głąb serca, przenikać do wnętrza osoby, gdzie możemy przebywać sam na sam z własnym sumieniem.
Tam przemawia do nas Bóg, a dialog z Nim przywraca nam sens życia (Campo Imperatore, 20 czerwca 1993 r.)
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Wakacje 1997 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Piękna Jesteś Przyjaciółko Moja…
św. Jan Paweł II
Zaczerpnięta z Pieśni nad pieśniami inwokacja podkreśla jeden z głównych przymiotów kobiety. W czym tkwi piękno tej, którą Stwórca powołał do istnienia, aby była „odpowiednią pomocą” dla mężczyzny (por. Rdz 2, 18)? Co wyróżnia kobietę spośród innych stworzeń, co ją odróżnia od mężczyzny? Jakież to budzące zachwyt cechy wpisał Bóg w kobiecą naturę? Jakie role i zadania wyznaczył kobiecie?