Najpiękniejsze, najbardziej chlubne karty naszej historii były wynikiem trwania przy wartościach: Bóg – Honor – Ojczyzna, wypisanych na narodowych sztandarach i w sercach wielu pokoleń Polaków. Dziś, kiedy wydano bezwzględną walkę owym wartościom, tym bardziej powinniśmy pamiętać, że naszą narodową tożsamość możemy ocalić tylko dzięki miłości do Boga i Ojczyzny, (red.)
Od końca XVIII wieku zaczęto skazywać Polskę na śmierć: na rozbiory, na zesłania, na obozy koncentracyjne, na bunkry głodowe. A kiedy po 120 latach wróciła do niepodległego bytu, odczekano do 1939 r., aby ów wyrok śmiertelny jeszcze raz powtórzyć…” – powiedział w Niepokalanowie największy syn polskiej ziemi, papież Jan Paweł II (18. 06. 1983 r). Dwa dni wcześniej w Warszawie mówił: „Pocałunek złożony na ziemi polskiej ma dla mnie sens szczególny. Jest to jakby pocałunek złożony na rękach matki, albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską… Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele wycierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego ma prawo do miłości szczególnej…” W podobny sposób mówił on wielokrotnie. Dał nam wspaniałą lekcję patriotyzmu i umiłowania tych wartości, które z dumą, złotymi zgłoskami, piszą Polacy na swoich sztandarach: „Bóg – Honor – Ojczyzna”.
Z bólem w sercu i z wielkim wstydem musimy dziś wyznać, że wspaniała papieska lekcja miłości Ojczyzny, jej kultury i umiłowania specyficznych wartości, wyrażonych w zawołaniu: „Bóg – Honor – Ojczyzna”, została sparodiowana i zlekceważona przez niektóre elity.
Te niezmiernie bolesne fakty świadczą o tym, że zbierają się złowrogie siły, które tylko marzą o tym, żeby nasz naród demonstracyjnie odmówił posłuszeństwa następcy św. Piotra i wyrzekł aę przestrzegania rzekomo przestarzałego Dekalogu. Chcieliby się oprzeć na teorii katolicyzmu zawężonego do życia czysto prywatnego, na socjalizmie, liberalizmie, a nawet na bezbożnej masonerii. Są to ludzie podobni do dyrektorki Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Wandy Nowickiej, która podczas kańskiej Konferencji Demograficznej wyznała, że „polskim nieszczęściem jest to, że Papież jest Polakiem”.
Dla tych „oświeconych” Papież Polak, Kościół w Polsce, wartości: Bóg – Honor – Ojczyzna są bez znaczenia; jedynie ateizm może być demokratyczny, tolerancyjny, postępowy i społecznie twórczy. Poniżają oni dzieje Polski, tradycję, kulturę, godność, zdolności państwotwórcze. Szczególnie bywa atakowany Kościół nienawistny dla wszystkich i wszystkiego, określany mianem; „ciemnogród”, niesoborowy, nietolerancyjny (A. Michnik). Mnożą oni otwarte lub zawoalowane ataki na Papieża, występują przeciw obronie życia nie narodzonych, szerzą pornografię, sex-shopy, seksualną edukację, a także permisywizm moralny i obyczajowy. Często przedstawia się błędną ideę, że intelektualistą, politykiem, człowiekiem postępowym i reformatorem może być tylko ateista lub deklarujący się jako taki.
Przede wszystkim atakuje się prawdy wiary, aby odcinać Panu Bogu pierwsze, najważniejsze miejsce w życiu nas wszystkich i całego narodu. Atakuje się religię w szkołach, wykłady etyki chrześcijańskiej na uniwersytetach, emblematy religijne w miejscach publicznych, modlitwę publiczną. Religijność chce się sprowadzić do sfery głęboko ukrytej prywatności. Raz po raz szydzi się z całej doktryny katolickiej. Chce się ją zrównać z teoriami politycznymi. Straszy się ludzi „totalitaryzmem katolickim”. Mnożą się wściekłe ataki na Papieża Polaka za jego pielgrzymki, za jego nową ewangelizację.
Na te ataki mamy odpowiadać coraz głębszą wiarą i miłością do Pana Boga. Religia powinna być ważnym źródłem naszej polskiej tożsamości, godności, szlachetności. Daje ona niejako duszę naszemu Domowi Polskiemu, gościnnemu, otwartemu, wychodzącemu ku wszystkim Domom tego świata. Kard. Karol Wojtyła został papieżem nie tylko ze względu na osobiste zalety umysłu i serca, ale także dzięki Kościołowi w Polsce, który oparł się bezbożnemu totalitaryzmowi komunistycznemu. A więc został papieżem także dzięki wierze Polaków, którzy mają odwagę myśleć ewangelicznie i publicznie głosić najwyższe wartości, jakimi są: Bóg – Honor – Ojczyzna.
,Solidarność” to więź ludzi zatroskanych o wspólne dobro Kościoła, Narodu i Ojczyzny, to związanie narodu z najwyższymi wartościami religijnymi i moralnymi oraz integrowanie go wokół tych wartości. Kościół nie jest siłą polityczną, jest wspólnotą wiaty, która dąży do zbawienia Dlatego nie może być dla niego obojętne, czy konkretna sytuacja polityczna jest korzystna dla człowieka wierzącego, czy też jest anty ludzka. Dlatego Kościół ma obowiązek wpływać pozytywnie na wszystkie środowiska polityczne i społeczne, aby każdy człowiek odnajdywał w nich siebie i aby mógł się doskonalić. Kościół nie chce być stronniczy, ale wspiera myślą i sercem tych, którzy doskonalą ludzką osobowość. Katolicy świeccy mają obowiązek być „solą tej ziemi” i „światłością świata” przez tworzenie takich struktur politycznych, które będą zgodne z Ewangelią i społecznym nauczaniem Kościoła. To rodzina i Kościół przechowywały skarby Narodu i zadecydowały o tym, że Polska po I wojnie światowej wróciła na mapę Europy, chociaż za swoje prawo do suwerennego bytu zapłaciła sześcioma milionami obywateli, którzy podczas II wojny światową złożyli ofiarę życia na różnych frontach wojny, w więzieniach i obozach zagłady. ,Naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza, tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć” (Jan Paweł II, Jasna Góra, 19 VI 1983). „Deus vicit” Bóg zwycięża w człowieku! Chrześcijanin powołany jest w Jezusie Chrystusie do zwycięstwa Zwycięstwo takie jest nieodłączne od trudu, a nawet od cierpienia, tak jak zmartwychwstanie Chrystusa jest nieodłączne od krzyża” (Jan Paweł II, Warszawa, 17 VI1983).
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Listopad 1996
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Święty Jan Paweł II o Polsce do Polaków
Zbigniew Stojanowski – Han
Książka ta jest niezwykłym świadectwem umiłowania przez św. Jana Pawła II swojej Ojczyzny. Ukazuje go jako jego wielkiego nauczyciela patriotyzmu. Jest zaproszeniem do zastanowienia się nad swoim odniesieniem do ziemi ojczystej, do jej aktualnych spraw, do jej historii, kultury, do ludzi zamieszkujących tę ziemię. Zachęcając do lektury, życzę, aby karty tej książki stały się podręcznikiem patriotyzmu bardzo użytecznym dla duszpasterzy, nauczycieli i rodziców, dla każdego kto kocha Polskę.