W czerwcu ludzie wierzący w sposób szczególny wpatrują się w Serce Jezusa, rozważają Jego miłość. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy” – zachęca Jezus – zwłaszcza utrudzeni, słabi, obciążeni niedowierzaniem wobec tak wielkiej miłości. Przyjdźcie, którzy uważacie, że Ewangelia jest nieżyciowa, przyjdźcie wy, ludzie podzielonego serca i liczący jedynie na samych siebie!
JEZUS NAUCZYCIEL
Ważne jest, kogo uważa się za nauczyciela i mistrza, czy postępuje się tak, aby nie zmarnować życia, nie pomniejszyć siebie. Ten, kto zamierza czynić dobro, nie może oczekiwać, że ludzie będą mu usuwać kamienie spod nóg, raczej musi być przygotowany na to, że mu będą je rzucać na drogę. Doświadczamy tego na każdym kroku. Fałszywi nauczyciele, wilki w owczej skórze, modne autorytety, twórcy filmów sprzeniewierzają się swojemu powołaniu. Nie zależy im już na tym, aby prowadzić swoich uczniów – czytelników, słuchaczy czy widzów – ku dobru, prawdzie, uczciwości. Przeciwnie, dla uznania, a zwłaszcza dla pieniędzy, oddają wszystko, nawet swoją godność.
Aby nie przyjąć tak zwanych „życiowych”, „wyzwalających” propozycji, które prowadzą donikąd, a nieraz do śmierci duchowej, trzeba przybliżyć się do Chrystusa, mieć żywą świadomość, że jest się dzieckiem Bożym. Świadomość ta jest konieczna w chwili dzisiejszego zamętu, próby sumień. Chrześcijanin w tej rzeczywistości ma być świadkiem Chrystusa. „Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus”. Trzeba, aby każdy katolik przyjął jako swoje to wyznanie św. Pawła. Chrystus mówi: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Życie jest darem miłości, trudną lekcją i zadaniem.
JEZUS WZÓR
Miłości należy się uczyć. Jeżeli Jezus jest moim nauczycielem, to będę Go słuchał, będę rozważał w sercu to wszystko, co On powiedział, będę Go naśladował. Miłość prowadzi do upodobnienia się do osoby kochanej. Czytając Ewangelię, dostrzegamy, że Chrystus ma Serce otwarte, promieniuje z niego dobroć, wrażliwość na potrzeby bliźnich. Jezus, żyjąc wśród ludzi, dotykając ich, pozostaje zawsze w łączności z Ojcem, który Go posłał. Gdy wybierał dwunastu Apostołów, mówił im, że będą prześladowani tak jak On: „Miejcie się na baczności przed ludźmi… brat wyda brata na śmierć i ojciec syna… ale nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Nie lękajcie się… Ja jestem z wami”. Jak dobry nauczyciel przedstawia wielkie sprawy królestwa Bożego za pomocą słów i obrazów prostych, jak ziarno, siewca, kwiaty polne, uśmiech dziecka, ale i trudnych, jak krzyż.
Jezus uczy, że trzeba być znakiem sprzeciwu, odróżniać fałszywych proroków i złodziei od prawdziwego Pasterza, który zna swoje owce i życie oddaje za nie. On kocha tych, którzy w niczym nie mogą Mu się odwzajemnić. Kocha również tych, którzy Go nienawidzą. On jest Miłością. Każdy człowiek jest dla Jezusa kimś jedynym, niepowtarzalnym, uczestnikiem dramatu zbawienia. Nauczyciel otwiera serca uczniów przebaczeniem. Ten, który tuli dzieci, wskrzesza dziewczynkę i każe ją nakarmić, łotrowi żałującemu za grzech otwiera niebo.
JEZUS PRZEWODNIK
Jezus Chrystus, jedyny Zbawiciel świata, wczoraj, dziś i na wieki, prowadzi nas w nowe tysiąclecie. Jeśli chcę, żeby On był poznawany przez ludzi, którzy mnie otaczają, to skarby, które od Niego otrzymałem – Ewangelia, sakramenty, Kościół, Matka Boża, a nade wszystko On sam – muszą mieć dla mnie wartość wyższą niż wszystko, co mogę posiadać.
Bóg posyła nas do ludzi, aby nieść im miłość. Powiedziała kiedyś Matka Teresa z Kalkuty: „Najcięższą chorobą na Zachodzie nie jest gruźlica ani trąd, lecz brak miłości, troski, poczucie, że jesteśmy nikomu niepotrzebni”. Fizyczne dolegliwości możemy leczyć różnymi lekarstwami, ale osamotnienie, rozpacz, brak nadziei możemy uzdrowić tylko miłością. Niemało ludzi na świecie umiera z braku życzliwości, pomocy, ubóstwa spowodowanego brakiem duchowego życia, brakiem serca. W Polsce jest też wielki głód prawdziwej miłości. Nieżyczliwość, zazdrość, kłamstwo jak wielki kamień uciskają serca ludzkie.
Przesłanie Bożego Serca brzmi: Nie zdołacie rozwiązać waszych problemów bez obecności żywego Chrystusa. Najpiękniejszym darem miłości jest obecność. Przebywanie na modlitwie, adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzi do ludzi.
GEST ŻEBRAKA
„Szłam kiedyś ulicą – opowiada Matka Teresa – gdy podszedł do mnie żebrak i powiedział: «Matko Tereso, każdy coś ci daje, ja też chcę dać. Dzisiaj uzbierałem przez cały dzień dwadzieścia dziewięć pajsów, które chciałbym ofiarować od siebie». Przez chwilę pomyślałam: «Jeśli przyjmę te pieniądze (dwadzieścia dziewięć pajsów to bardzo niewiele), nie będzie miał co jeść tego wieczoru, ale jeśli nie przyjmę, sprawię mu przykrość». Wyciągnęłam rękę i wzięłam te pieniądze. Trudno sobie wyobrazić radość, jaką dostrzegłam na jego twarzy, że on, żebrak, mógł także wspomóc Matkę Teresę”.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Czerwiec 1997 r.
Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA
Tylko przed miłością otwiera się niebo
Czesław Ryszka
„Tylko dla miłości bramy nieba się otwierają” – zwykł mawiać bł. Ks. Ignacy Kłopotowski. W odniesieniu do swojego kapłaństwa dodawał: „Od początku pasterskiego życia aż do końca jedna jest, wciąż nagląca, pobudka, a tą pobudką jest miłość”. Żył i działał w przekonaniu, że miłość jest doskonałością Boga, dlatego też stanowi doskonałość człowieka.