Po refleksji o Dziesięciu Przykazaniach Bożych i Pięciu Przykazaniach Kościelnych koniecznie należy zatrzymać naszą uwagę na Ośmiu Błogosławieństwach.

Nasza sprawiedliwość ma obfitować. Nie wystarczy nie popełniać zła. Jestem wtedy w punkcie zerowym. Mam czynić dobrze. Dopiero to się liczy, to jest moją zasługą. O takich mówi Pan Jezus – błogosławieni. „Jeżeli sprawiedliwość wasza nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 5, 20). Tym zaś, którzy czynią dobro, powie Pan Jezus: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!” (Mt 25,34).

Błogosławić, to znaczy mówić o kimś dobrze. Błogosławiony to ten, o kim Pan Bóg powie dobrze. Błogosławiony to tyle, co szczęśliwy.

A oto treść Ośmiu Błogosławieństw z Ewangelii według św. Mateusza:

BŁOGOSŁAWIENI UBODZY W DUCHU, ALBOWIEM DO NICH NALEŻY KRÓLESTWO NIEBIESKIE

Ubodzy w duchu, to znaczy prości, pokorni, nie pyszniący się zamysłami serc swoich. To są ci, którzy mają dziecięcą wiarę, dziecięce zaufanie. Tacy będą w niebie.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY SIĘ SMUCĄ, ALBOWIEM ONI BĘDĄ POCIESZENI

Smutni, to nie znaczy „przysmuty”. To ci, których nie cieszą propozycje radości pustych. Pociechą i radością naszą jest Bóg. On łzy ociera i On pociesza. Gdy z Nim będziemy, nie będzie już płaczu i narzekania. On jest wieczną radością zbawionych.

BŁOGOSŁAWIENI CISI, ALBOWIEM ONI NA WŁASNOŚĆ POSIĄDĄ ZIEMIĘ

Pan Jezus powiedział: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29). Zło jest krzykliwe. Jednak ziemia będzie należeć do cichych. Ciekawe!

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY ŁAKNĄ I PRAGNĄ SPRAWIEDLIWOŚCI, ALBOWIEM ONI BĘDĄ NASYCENI

Łaknąć i pragnąć sprawiedliwości, to znaczy starać się o nią tak, jak o chleb i wodę. Bez niej nie można żyć. Mamy szukać najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości. Innych rzeczy udzieli nam Bóg. Czy znajdziemy sprawiedliwość? Tak. Przyjdzie królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. Kiedy? Gdy odnowi się oblicze ziemi, to znaczy my. Wtedy będzie nowa ziemia, a szukający sprawiedliwości będą nasyceni.

BŁOGOSŁAWIENI MIŁOSIERNI, ALBOWIEM ONI MIŁOSIERDZIA DOSTĄPIĄ

Miłosierni – miłujący sercem – to więcej niż dobrzy, sprawiedliwi przebaczający. Bóg jest nieskończony w miłosierdziu, bo nam przebaczył i nas umiłował, kiedy jeszcze byliśmy w grzechu. Mamy okazywać miłosierdzie braciom, abyśmy dostąpili Bożego miłosierdzia.

BŁOGOSŁAWIENI CZYSTEGO SERCA, ALBOWIEM ONI BOGA OGLĄDAĆ BĘDĄ

Serce jest siedliskiem myślenia, rozumu. Człowiek czystego serca to ten, który dobrze myśli ma dobre intencje, w odróżnieniu od tych, którzy w sercu noszą złe zamysły. Znów wracamy do dziecięctwa, dla którego charakterystyczne jest proste, pełne miłości myślenie. To tacy będą oglądać, czy już oglądają, Boga.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY WPROWADZAJĄ POKÓJ, ALBOWIEM ONI NAZWANI BĘDĄ SYNAMI BOŻYMI

Są ludzie, którzy wokół siebie czynią pokój. Dobrze jest być z nimi Wtedy wyciszają się wszyscy. Dobrze być w takim domu, w takiej rodzime; w odróżnieniu od tych, którzy wszystkich drażnią. To są źli ludzie. Oni nie pochodzą od Boga. Oni nie są synami Bożymi. Chrystus daje nam pokój nie taki jak daje świat. Tacy, którzy wprowadzają pokój Boży, są synami Bożymi.

BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY CIERPIĄ PRZEŚLADOWANIE DLA SPRAWIEDLIWOŚCI, ALBOWIEM DO NICH NALEŻY KRÓLESTWO NIEBIESKIE

Różni ludzie są prześladowani – za kolor skóry, za przynależność partyjną… Chodzi o tych, którzy są prześladowani za wypełnianie Bożych przykazań. Ci cierpią za to, że chcą, aby wypełniane było prawo Boże. Tacy nie zgodzą się na źle pojmowane tolerancje, negocjacje, dialogi. Tacy powiedzą: „Nie możemy!” Raczej Boga trzeba słuchać, aniżeli ludzi (por. Dz Ap 5, 29). Takich świat będzie prześladował ale do nich należy królestwo niebieskie.

A dla mnie najradośniejsze jest to „dziewiąte błogosławieństwo”:

BŁOGOSŁAWIENI JESTEŚCIE, GDY [LUDZIE] WAM URĄGAJĄ I PRZEŚLADUJĄ WAS, I GDY Z MEGO POWODU MÓWIĄ KŁAMLIWIE WSZYSTKO ZŁE NA WAS. CIESZCIE SIĘ I RADUJCIE, ALBOWIEM WIELKA JEST WASZA NAGRODA W NIEBIE

Bądź uwielbiony za to, Panie Jezu!

Czytając spokojnie tekst Ośmiu Błogosławieństw, zauważamy, że Pan Jezus mówi to wierszem. Dlaczego? Żeby łatwiej nam było zapamiętać. Wystarczy zacząć pierwszą część, a drugą już z pamięci dopowiemy. Poezja hebrajska nie zna jeszcze rymów, ale ma już rytm i równoległość myśli. Bardzo wyraźnie widzimy to w psalmach, gdzie w drugim zdaniu powtórzona jest ta sama myśl, tylko inaczej. Dbali o to bardzo tłumaczący psalmy na język polski. Dodali rytm, rymy, ale zachowali paralelizm myśli Np.:

„Boga naszego chwalcie
wszystkie ziemie,
Daj Mu cześć winną całe
ludzkie plemię”.

Przypomnieliśmy sobie to dlatego, że św. Łukasz ewangelista, znając już Osiem Błogosławieństw z Ewangelii według św. Mateusza, ułoży je w ciekawą formę wierszową. Będą cztery błogosławieństwa i cztery biada.

Zauważmy, jaką cudowną perspektywę życia odsłonił nam, chrześcijanom, Pan Jezus. Zachować przykazania to jeszcze nic. Być człowiekiem błogosławieństw to ogromne bogactwo.

Stąd odczytujemy rady ewangeliczne. Stąd są śluby zakonne: czystości ubóstwa, posłuszeństwa. Stąd i nasza radość, że nagroda nasza jest w niebie.

Kościół – Matka nasza – uczynił nam zestaw dobrych uczynków, uczynków miłosierdzia dotyczących duszy i ciała, czyli drugiego człowieka. One będą treścią naszego następnego zamyślenia.

Artykuł pochodzi z Miesięcznika Różaniec – Wakacje 1997 r.

Wydawnictwo Sióstr Loretanek POLECA

Modlitwa moja jest czysta. Rozważania o modlitwie

Modlitwa moja jest czysta
ks. Zbigniew Sobolewski

Modlitwa może być czysta – gdy płynie ze szczerego serca, które pragnie otwierać się na działanie Boga. Czasem nie wiemy, jak się modlić, czujemy się w tym nieporadni, niezręczni, znudzeni. Podsłuchując modlitwy zapisane w Biblii, możemy nauczyć się oczyszczać naszą modlitwę ze zbędnych naleciałości, tak by stała się autentyczna, otwarta, prawdziwie skupiona na Bogu.

Share.

„Różaniec” jest miesięcznikiem formacyjnym. Znajdziesz w nim treści, które pomogą Ci wzrastać na drodze życia duchowego. Głównym rysem pisma jest maryjny wymiar duchowości katolickiej.