Ludzkie serca są niespokojne… Gdzie szukać ukojenia? Tomasz a Kempis radzi:, Jeśli zerwą się przeciw tobie wichry światowych pokuś; nie bój się zbytnio, wzywaj Maryję. Bo kiedy Ona cię trzyma, nie upadniesz, kiedy Ona cię chroni, wróg ci nie zaszkodzi.”

Mistrz Tomasz sam doświadczy! owoców modlitwy, w której wdał: „Przyjdź, najdroższa Maryjo, aby nawiedzić serce moje w jego udręce, bo Ty najlepiej umiesz łagodzić bóle serca i przywracać pierwotny pokój”. Zauważmy: nie Haga on o dary i łaski, a jedynie o obecność Maryi przy swoim boku… Matka Boża samą obecnością udziela nam łaski wewnętrznego pokoju, daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala odczuć ciepło swego macierzyńskiego Serca

Dlatego modląc się o pokój, nie tyle prośmy Matkę Najświętszą o Jej dary, ile zabiegajmy o Jej obecność. Pamiętajmy, że nie ma dla Maryi piękniejszej modlitwy, chce Ona bowiem wiedzieć, że kochamy Ją jako Matkę, a nie jako kogoś, kto może nas obdarowywać. Pokażmy Maryi, że kochamy Ją, a nie Jej dary!

To ważna nauka na nowy rok, rozpoczynający się świętem Maryi Bożej Rodzicielki i Dniem Modlitw o Pokój. Jeśli Maryja będzie obecna we wszystkich kolejnych dniach rozpoczynającego się roku, nie będziemy żyć w lęku i niepokoju.

Siostry Loretanki